Zima daje się we znaki nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Również tym żyjącym na Bydgoskim Przedmieściu. Psy, które mieszkają w zewnętrznych boksach, dostają specjalnie dla nich przygotowaną karmę. Składa się ona z mięsa i zboża ekstrudowanego o bardzo wysokiej wartości energetycznej i przyswajalności.
- Do posiłków dodajemy też ryż i makarony. Z kaszy w ogóle zrezygnowaliśmy, bo niektóre zwierzęta wcale jej nie trawiły - opowiada Agnieszka Wiśniewska, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu. - Mamy też specjalną karmę dla psów na dietach i zupełnie inną dla szczeniaków.
W toruńskim schronisku wciąż potrzebne są kołdry i koce na legowiska dla zwierząt. Przyda się też sucha i puszkowana karma.
Nowością natomiast jest to, że oprócz makulatury przytulisko rozpoczyna zbiórkę innych surowców wtórnych.
- Można do nas przywozić nakrętki od plastikowych butelek, płyty DVD, tonery. To wszystko oddajemy potem do skupu, a zgromadzone w ten sposób pieniądze przeznaczamy na bieżące potrzeby zwierząt - tłumaczy Agnieszka Wiśniewska.
Pracownicy schroniska przypominają też, że na ich placówkę można przeznaczyć 1 proc. rozliczanego podatku. W poprzednich latach te pieniądze bardzo się tu przydały. Kupiono za nie m.in. klatki do kociego szpitala oraz specjalne klatki dla szczeniąt. W planach na ten rok jest natomiast zakup specjalistycznego mikroskopu, który pozwoli na wykonywanie badań laboratoryjnych na miejscu.
Warto przypomnieć, że toruńskie schronisko coraz skuteczniej walczy z bezdomnością zwierząt. Od ponad roku wszystkie opuszczające placówkę psy mają wszczepione czipy z danymi ich właścicieli.
Jeśli zwierzę się zgubi bądź ucieknie, nie ma żadnego problemu z ustaleniem nazwiska jego pana. Pracownicy schroniska zauważyli, że ludzie adoptujący zwierzęta podchodzą do nich z większą odpowiedzialnością. Wiedzą bowiem, że nie będą anonimowi.
- Nie ma już sytuacji, że pies ucieknie, a właściciel go nie szuka. Ma świadomość, że i tak go namierzymy po czipie. W takich sytuacjach ludzie do nas dzwonią i pytają, czy nie mamy przypadkiem ich zwierzaka. A potem go po porostu odbierają - mówi Agnieszka Wiśniewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?