Budujemy coraz więcej i chętniej. Niestety, nie zawsze z głową. W regionie straszą betonowe pałace z wieżyczkami i niby-dworki z kolumnami, których powierzchnia wynosi zaledwie 80 metrów kwadratowych.
<!** Image 3 align=right alt="Image 92336" sub="Nowoczesne domy w Kaszczorku. W Internecie znaleźć można pracownie, które mają gotowe projekty domów / Fot. Adam Zakrzewski">„Teraz tutaj jest ściernisko, ale będzie San Francisco” - ten cytat z piosenki Golców doskonale pasuje do boomu budowlanego, jaki mamy obecnie. Jeszcze kilka lat temu w Głogowie, Nowej Wsi, Złotorii, Przysieku czy Górsku rosły sobie ziemniaki i jęczmień. Dziś po rolniczych uprawach nie ma nawet śladu. Na ich miejscu jak grzyby po deszczu powstały domy jednorodzinne. Większość to niczym niewyróżniające się budowle o powierzchni 120-160 metrów kwadratowych. Najczęściej pokryte blachodachówką i zbudowane z suporeksu. Niewiele domów ma drewniane okna - dominują znacznie tańsze plastikowe.
Nie myślą, co będzie
- Większość buduje na kredyt, ma mocno ograniczone zasoby finansowe. Ludzie więc tną koszty i kupują tańsze materiały. Nie myślą, co będzie za 5 czy 10 lat z byle jakim dachem czy bramą do garażu - twierdzi Mirosław Karpiński, który nadzoruje budowy domów jednorodzinnych. - Jeśli w projekcie jest dachówka ceramiczna, to ludzie kładą blachodachówkę. Jeśli architekt zaplanował stropy monolityczne, to oni i tak wybiorą tradycyjne zalewanie stropów betonem. Prawie nikt nie ociepla domów wełną mineralną. Inwestorzy wolą znacznie tańszy styropian. Za tym wszystkim kryją się pieniądze.
<!** reklama>Marzenia architektów o projektowaniu pięknych budowli w Polsce w dużej mierze wciąż pozostają marzeniami. Margines stanowią klienci, którzy zlecają fachowcom wykonanie indywidualnego projektu, pod ich konkretne potrzeby.
<!** Image 4 align=left alt="Image 92336" sub="Tak budowano od lat 50. ubiegłego stulecia - widok na działki św. Józefa">- Jestem rozczarowana małymi wymaganiami ludzi. W niektórych krajach Europy projekt domu wart jest 10 procent całej inwestycji. Rachunek jest więc prosty. Jeśli ktoś buduje za 700 tys. zł, to architektowi powinien zapłacić 70 tys. zł. U nas to się prawie nie zdarza - mówi Magdalena Raczyńska z Torunia, która niedawno skończyła architekturę na gdańskiej politechnice.
W Internecie bez problemu znaleźć można adresy pracowni architektonicznych, które mają w swojej ofercie gotowe projekty domów. Większość wersji ma swoje lustrzane odbicia, a klient od razu wie, jaką działką musi dysponować, by projekt udało się zrealizować. Sprawa jest więc prosta. Wystarczy wybrać model i złożyć zamówienie. Po mniej więcej tygodniu inwestor otrzymuje gotowy projekt w czterech egzemplarzach i może rozpoczynać starania o zezwolenie na budowę. Masowo sprzedawane projekty kosztują średnio od 1,5 zł do 3 tys. zł.
- Wybrałem jeden z hitów miesięcznika „Murator”, dom o nazwie „Wspaniały”. Jest to projekt, który potem opisywano w ogólnopolskich mediach jako jeden z najpopularniejszych w kraju - z dumą mówi Tomasz, który właśnie kończy budowę w gminie Obrowo. - Moja decyzja nie była podyktowana wyłącznie względami finansowymi. Zależało mi też na czasie. Kiedy znalazłem projekt, który po drobnych zmianach spełniał moje oczekiwania i potrzeby rodziny, to przestałem się wahać. Dziś dom stoi i jest jednym z ładniejszych w okolicy.
Chaos w budownictwie
Specjaliści mówią o specyficznym chaosie w naszym budownictwie jednorodzinnym. - Ta różnorodność bywa niedobra - twierdzi Adam Popielewski, dyrektor wydziału architektury i budownictwa toruńskiego magistratu. - My budujemy sami, często własnym sumptem i efekt końcowy bywa nieprzewidywalny. Na Zachodzie osiedla według ściśle określonych koncepcji architektonicznych budują deweloperzy. Dzięki temu mają one wspólny charakter.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?