Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seniora zachęci tylko żona

Dorota Witt
Wśród seniorów tylko kobiety tworzą grupę i chcą odpoczywać wspólnie, chodząc do teatru czy na koncerty. Mężczyźni wolą indywidualną rozrywkę: łowienie ryb, pracę w ogrodzie. Taka ich natura.

Wśród seniorów tylko kobiety tworzą grupę i chcą odpoczywać wspólnie, chodząc do teatru czy na koncerty. Mężczyźni wolą indywidualną rozrywkę: łowienie ryb, pracę w ogrodzie. Taka ich natura.

<!** Image 2 align=none alt="Image 197845" sub="Seniorzy, którzy umieją starzeć się aktywnie, nie chcą oglądać tego, co robią inni, sami wychodzą
na teatralne i muzyczne sceny. Fot. Dariusz Bloch">

Osoby po pięćdziesiątce coraz rzadziej wychodzą z domu w poszukiwaniu rozrywki. Martwią się politycy, bo to znak, że społeczeństwo się starzeje, a co gorsza, starzeje się biernie. A to sprawia, że seniorzy szybciej stają się zależni od pomocy innych.<!** reklama>

Do kin regularnie chodzi 8 na 10 20-latków i co drugi 55-latek. To wynik badania Europejczyków, na które powołuje się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To samo, które okrzyknęło „Pierwszy weekend jesieni weekendem seniora z kulturą”. Do chóru dołączyło 170 muzeów, galerii i ośrodków kulturalnych w kraju. Przygotowano specjalne oferty - warsztaty i tańsze wejściówki. Skorzystały główne panie. - Wśród seniorów aktywniejszą kulturalnie grupą są kobiety, podkreślam: grupą, bo mężczyźni raczej grup nie tworzą - mówi dr Paweł Kubicki, socjolog ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, członek Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego. - Udział w wydarzeniach kulturalnych wymaga łączenia się w pary, panowie są aktywni indywidualnie: wędkują, zajmują się działką.

- Mężczyznę do udziału w imprezach kulturalnych może zachęcić żona - twierdzi Alicja Usowicz, instruktorka z Centrum Aktywizacji Seniorów w Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Toruniu. - „Weekend dla seniorów” to pomysł, który warto rozwijać, bo akcja umożliwiła starszym ludziom korzystanie z atrakcji, które na co dzień są dla nich niedostępne, choćby ze względu na wysoką cenę biletów. Ważne jest jednak, aby seniorzy mogli korzystać z takiej oferty regularnie. W innych miastach jest na przykład cykliczna akcja pod nazwą „Dla seniorów kawa za złotówkę”. Na kawie się nie kończy, bo przy okazji odbywają się recitale, koncerty czy warsztaty plastyczne. Mamy w regionie jeszcze dużo do zrobienia. Mam wrażenie, że z ostatniej akcji skorzystało mniej seniorów niż się spodziewaliśmy. Po prostu nie wiedzieli o takiej możliwości.

Informowanie osób starszych o przeznaczonych dla nich wydarzeniach to wyzwanie dla organizatorów.

- Seniorzy mają ograniczony dostęp do przekazów internetowych, aby zainteresować ich wydarzeniem, trzeba skorzystać z telefonu, wysłać list albo wręcz zaprosić ich osobiście - mówi Aleksandra Mosiołek z Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, które przygotowało specjalną ofertę w weekend dla seniorów.

Niektóre starsze osoby czekają na indywidualne zaproszenie. Od progu galerii i muzeów dzieli ich też siła stereotypów.

- Takie akcje pokazują, że senior to ktoś inny niż reszta społeczeństwa, że zorganizowanie mu rozrywki to coś nienaturalnego - zauważa Paweł Kubicki. - Żadna instytucja kulturalna nie prowadzi przecież akcji pod hasłem: „Trzydziestoletni mężczyzno, przyjdź do nas”. Bo to, że ten 30-latek idzie do kina, uważamy za normalne. Podczas tego typu akcji sugeruje się, że pójście do kina 60-latka już całkiem normalne nie jest i - paradoksalnie - że ciągle dyskryminujemy osoby starsze. Wzmacnia to negatywne postrzeganie seniorów, a co za tym idzie - ich wycofanie się z życia społecznego. Jest i druga strona medalu. Część osób potrzebuje imiennego zaproszenia do wzięciu udziału w jakimś przedsięwzięciu. Im akcja z dedykowanym weekendem kulturalnym mogła pomóc. Tak jak pomogła niezamożnym seniorom.

Zarzuty odpierają instytucje kulturalne: - Tak, to rzeczywiście pewne podkreślenie, że seniorzy to inni odbiorcy kultury, ale w pozytywnym znaczeniu - ocenia Aleksandra Mosiołek z Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. - Dla każdej grupy wiekowej przygotowuje się inną ofertą, na co innego zaprosimy przedszkolaków, na co innego dorosłych - to jasne i normalne.

Nie dla wszystkich: - Osoby po pięćdziesiątce potrzebują dokładnie takiej samej oferty kulturalnej jak wszyscy inni - mówi Paweł Kubicki. - Nie ma czegoś, co podobałoby się komuś tylko z racji wieku. Potrzeby determinuje styl życia, nie metryka. Jest jednak rozwiązanie idealne - mówię o projektowaniu uniwersalnym, czyli o takim kreowaniu oferty, by odpowiadała możliwie największej liczbie osób. Wtedy nikt nie będzie czuł się dyskryminowany. Każda placówka powinna być też dostępna dla wszystkich. Ile razy starsze czy niepełnosprawne osoby odbijają się od bariery nie do pokonania, na przykład wysokich, oblodzonych zimą schodów do muzeum? A recepta jest prosta: podjazd, słuchawki na cichych seansach filmowych, większa czcionka na plakatach, ale nie z ogłoszeniem: „Czcionka dla seniorów”, lecz po prostu „Duża czcionka” - bez stygmatyzowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska