Sezon zakończą spotkaniem derbowym

Drużyna Energi Manekina Toruń wybierze się na spotkanie z tamtejszym Zooleszczem Gwiazdą Bydgoszcz. Początek potyczki zaplanowano na godzinę 18.

Po ostatnich meczach, które torunianie pewnie wygrali za trzy punkty, podopieczni Grzegorza Adamiaka zapewnili sobie siódme miejsce na zakończenie rozgrywek.

Tuż za nimi sklasyfikowani są bydgoszczanie. Ekipa Zooleszcza Gwiazdy ma na swoim koncie 23 punkty i nie ma szans na wyprzedzenie toruńczyków.

Pierwsze spotkanie obu drużyn, które rozegrane zostało pod koniec października w hali sporotowo-widowiskowej przy. ul. Bema, było bardzo emocjonujące. Początek meczu nie zwiastował zwycięstwa gospodarzy. Lider toruńskiej ekipy Chen Weixing przegrał z Leonardo Muttim 0:3. Torunianin nie mógł sobie poradzić z agresywnie atakującym Włochem. W drugim pojedynku Paweł Chmiel uległ 2:3 Michaiowi Bobocicowi, który trenuje wspólnie z Weixingiem w jednym z najlepszych ośrodków tenisa stołowego w Europie - w austriackim Schwechat. Bydgoszczanie prowadzili 2:0 i wydawało się, że pewnie triumfują. Na szczęście w trzecim pojedynku Konrad Kulpa wygrał z Alanem Wosiem 3:1, a w czwartym doszło do konfrontacji dwóch znających się doskonale tenisisitów Weixinga i Bobocica.

Bardziej doświadczony torunianin szybciej opanował emocje i triumfował 3:1.
W decydującej grze Paweł Chmiel pokonał Leonardo Muttiego 3:1, co dało gospodarzom dwa punkty meczowe.

- Derby zapowiadają się ciekawie i emocjonująco - powiedział Krzysztof Piotrowski, prezes Energi Manekina. - Gospodarze zagrają w swoim najsilniejszym składzie. W pierwszym meczu bydgoszczanie byli o krok od zwycięstwa 3:0. Na szczęście ambicja naszych zawodników i zachowanie zimnej krwi do końca, pozwoliły na wygraną. Wtorkowe spotkanie nic już nie zmieni w tabeli. Mimo to wierzę, że ambicje jednych i drugich pozwolą na stworzenie wspaniałego widowiska.

W pozostałych meczach zagrają: Poltarex Pogoń Lębork - AZS Politechnika Rzeszów, ZKS Palmiarnia Zielona Góra - Dojlidy Białystok.