Skradli 6,9 tysiąca złotych. Teraz grozi im do 12 lat więzienia

Policja zatrzymała Andrzeja R. z Wąbrzeźna - trzeciego ze sprawców najgłupszego napadu tego roku.R. sam zgłosił się do brodnickiej prokuratury.  

10 kwietnia br., w południe, na jabłonowski bank napadli z atrapą pistoletu: 25-letni Michał D., wufeista w SP 3 w Wąbrzeźnie, 21-letni Andrzej R., pseudofachowiec od organizacji imprez rozrywkowych i Kamil R. Ten ostatni pełnił rolę kierowcy.<!** reklama>

Wąbrzeźnianie zanim wkroczyli do banku w kominiarkach, dali się nagrać kamerze bankomatu z odsłoniętymi twarzami. Uciekli z imponującym łupem 6,9 tys. zł, ale było jasne, ze ujęcie ich to już tylko kwestia czasu. Portrety sprawców rozpowszechniono w mediach.

Najpierw, co prawda, brodniccy kryminalni trafili kula w płot i aresztowali niewinnego mieszkańca pow.nowomiejskiego ("rozpoznali" go sąsiedzi). Ale potem działali skuteczniej. Po blisku dwóch miesiącach, 4 czerwca, zatrzymali Michała D. i Kamila R. , którzy przyznali się do winy. Pozostało najtrudniejsze, czyli zatrzymanie Andrzeja R., brata policjanta i znanego nie tylko w miasteczku pseudofachowca w branży rozrywkowej. Andy Revage, bo taki pseudonim artystyczny młodzieniec przyjął, próbował otwierać dyskoteki i organizować koncerty, ale średnio mu to szło. Pozostawił po sobie spore grono wściekłych osób, które albo zainwestowały w jego pomysły pieniądze i je straciły, albo wykonały dla niego jakąś pracę (np. występ na imprezie) i nie dostały zapłaty.

- Andy znowu się wywinie? - pytali wąbrzeźnianie, żywo zainteresowani przebiegiem wypadków. Okazało się, że nie. Policji udało się zatrzymać Andrzeja R., a Sąd Rejonowy w Brodnicy wydał nakaz aresztowania go na 2 miesiące. - Cała ekipa odpowie za przestępstwo rozboju, które zagrożone jest karą od 2 do 12 lat wiezienia - kończy Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy.