Śmierć 18-latki z Brodnicy. Śledztwo w sprawie Klaudii Kazieczko będzie podjęte na nowo?
- Ścigane karnie jest namawianie do odebrania sobie życia, ale musi to być namowa wyraźna. W tym wypadku o takiej nie ma mowy, chociaż Daniel J. z pewnością sumienie ma obciążone - mówi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Jeśli natomiast chodzi o nowy dowód w sprawie, który się pojawił, czyli zawartość telefonu Klaudii Kazieczko, to brodnicka prokuratura na pewno go sprawdzi. Nie chcę w tym momencie wyrokować, czy z tego powodu śledztwo zostanie podjęte na nowo. Warto mieć jednak na uwadze to, że owa zawartość telefonu potwierdza tylko tezę, z jaką postępowanie umorzono: doszło do samobójstwa.
Polecamy: Śmierć pod Brodnicą. Na robotnika spadła bryła ziemi
Prokurator Andrzej Kukawski podkreśla, że już w toku brodnickiego śledztwa ustalono, iż 18-latka tkwiła w miłosnym trójkącie i nie potrafiła sobie z tą sytuacją poradzić. Każdy z uczestników tego trójkąta miał swoje uczucia, emocje, oczekiwania. Ostatecznie skończyło się to tragicznie. Skąd jednak we krwi zmarłej dziewczyny GHB i barbital?
Zobacz także:
Praca w Kujawsko-Pomorskiem. Oferty w służbie cywilnej. Ile można zarobić?