Można je obejrzeć zaglądając dzisiaj na nadwiślańskie błonia. Wśród nich są dwie fotografie basenowe. Na jednej widać remontowaną skocznię „Wodnika”, na drugiej tłumy przy basenie na Jordankach.
Oba miejsca są już tylko wspomnieniem. Obu bardzo w Toruniu brakuje, czego dowodem są chociażby miejskie fontanny. Latem kwitnie w nich życie - rozwijają się bakterie, taplają dzieci, pływają śmieci. Niedawno, w jednym z takich nieoficjalnych kąpielisk, czyli fontannie parku na Bydgoskim Przedmieściu, dzieciarnia lawirowała m.in. między unoszącymi się na wodzie pieluszkami.
Ta „partyzantka” basenowa trwa już w Toruniu od lat. Szkodzi jego małym mieszkańcom, wizerunkowi miasta również nie wychodzi na zdrowie. Z jednej stron mamy hasło o tym, że Toruń jest miastem sportu, z drugiej fontanny, w których czasami jest więcej ludzi niż wody. Jak to wygląda?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?