Na wniosek obrońcy Agnieszki P., adwokat Weroniki Król-Dybowskiej, Sąd Rejonowy w Toruniu z końcem maja odroczył sprawę aż do 16 października. Powodem było ograniczenie aktywności zawodowej obrońcy, podyktowane względami zdrowotnymi i rodzinnymi oraz brak zgody oskarżonej na zastępstwo.
Przypomnijmy, że 29-letnia Agnieszka P. jest oskarżona o znęcanie psychiczne i fizyczne nad dziećmi autystycznymi. Kobieta miała dopuścić się zarzucanych czynów prowadząc punkt przedszkolny w maju i czerwcu 2016 roku. Prokuratura oskarża też kobietę o „sprzeniewierzenie dotacji z Urzędu Miasta”.
Zobacz także: Pieniądze na dziecko w 2018 roku. Ile możemy dostać od Państwa? [świadczenia i dodatki]
Według prokuratury i słów zawartych w akcie oskarżenia Agnieszka P. „wykorzystując nieporadność małoletnich stosowała wobec nich podczas zajęć terapeutycznych nieadekwatną do sytuacji siłę fizyczną - ściskanie za nadgarstki, podnoszenie, potrząsanie oraz szarpanie za włosy, zmuszając je w ten sposób do uległości”. Grozi jej kara do pięciu lat więzienia.
Od początku procesu oskarżona nie przyznaje się do winy. Zaprzecza zarówno stosowania przemocy wobec dzieci (w jakiekolwiek formie), jak i sprzeniewierzenia miejskiej dotacji. Zapewnia, że jest fachowcem w swojej pracy. Na każdej z rozpraw jest bardzo aktywna. Nie tylko składa obszerne wyjaśnienia, ale i ma szereg pytań do świadków, szczególnie rodziców autystycznych dzieci.
Zobacz także: Toruńska skarbówka na tropie wyłudzeń! Kogo namierzyli?
16 października, gdy proces wznowiono po pięciomiesięcznej przerwie, w Sądzie Rejonowym w Toruniu zeznawała jako świadek terapeutka, która z Agnieszką P. współpracowała nie tylko przy ulicy Filtrowej, ale i wcześniej. Zeznania kobiety potwierdziły wcześniejsze wyjaśnienia przedszkolanki. Kobieta zaprzeczyła, by kiedykolwiek wcześniej były sygnały od rodziców o tym, że Agnieszka P. źle traktuje dzieci. Terapeutka odniosła się też m.in. do krytycznej sytuacji w punkcie przy ulicy Filtrowej, gdy to ofiarą przemocy miał być mały Oliver. Nie potwierdziła wersji wydarzeń przedstawionej przez rodziców.
Kolejną rozprawę Sąd Rejonowy w Toruniu wyznaczył na 19 listopada. Tymczasem oskarżona Agnieszka P. przeniosła się do Warszawy i tam realizuje się na gruncie zawodowym. Nie ukrywa, że w Toruniu toczy się przeciwko niej sprawa karna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?