Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stracić dom drugi raz

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Kandydatów na rodziców zastępczych jest bardzo mało. Dlaczego niektórzy nie są w stanie podołać obowiązkom?

Kandydatów na rodziców zastępczych jest bardzo mało. Dlaczego niektórzy nie są w stanie podołać obowiązkom?

<!** Image 3 align=none alt="Image 196594" sub="W Domu Dziecka nr 2 w Toruniu dziećmi opiekuje się wychowawca Ewa Skocz Fot.: Sławomir Kowalski">

Ośmioletni chłopiec po siedmiu latach przebywania w rodzinie zastępczej wrócił do „Młodego Lasu”. Jest jednym z 15 dzieci, które to spotkało.<!** reklama>

Podwójna trauma

Co się dzieje z dziećmi, które po raz kolejny zostały porzucone?

- Na pewno przeżywają traumę i to podwójną. Nie jest im łatwo. Nam po ich powrocie także - przyznaje Jacek Lewandowski, zastępca dyrektora Centrum Wspierania Dzieci i Młodzieży „Młody Las” w Toruniu. - Nie chciałbym oceniać tych rodzin. Niektóre po rozstaniu z dzieckiem nadal utrzymują z nim kontakt. Inne mają pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie. Problem polega na pierwotnej motywacji bycia rodziną zastępczą. Czy chodzi o to, by zaspokoić własne potrzeby, czy o to, by pomóc dziecku. Jednak sama miłość do dziecka nie wystarczy. Z reguły, gdy jest małe, nie sprawia większych kłopotów. W miarę, jak rośnie pojawiają się coraz poważniejsze problemy. Wziąć obce dziecko na wychowanie to bardzo trudne zadanie. Różne rzeczy wychodzą po czasie. Różna jest też postawa rodziców zastępczych po zaopiekowaniu się dzieckiem. Bywa, że rodziny nie chcą korzystać z pomocy fachowców. Ich motywacja nie jest taka sama.

Jak podkreśla Jacek Lewandowski, przebywają u nich wychowankowie, którzy nie mają szans ani na znalezienie rodziny zastępczej, ani tym bardziej - na adopcję. Z racji wieku, charakteru, stanu zdrowia.

W Domu Dziecka nr 2 przy ul. Donimirskiego najmłodszy wychowanek ma osiem miesięcy, najstarsza - 18-latka - sama jest już mamą. Urodziła dwa lata temu.

Przy adopcji sprawa jasna

- Aktualnie toczą się dwie sprawy sądowe po pozbawienie władzy rodzicielskiej nad trójką i dwójką dzieci. Cała piątka zaplanowana jest do adopcji - zaznacza Grażyna Brzezińska, dyrektor Domu Dziecka nr 2. - Przy adopcji sprawa jest jasna. Z rodzinami zastępczymi bywa różnie. Nie jest łatwo zajmować się dziećmi z problemami, wychowawczymi, zdrowotnymi. Mam dwoje dzieci, które mogłyby trafić do takich rodzin. Wiem, że brakuje chętnych.

Przyszłość domów dziecka takich jak ten nr 2 w Toruniu stoi pod znakiem zapytania, bo nowa Ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, która weszła w życie w styczniu 2012 roku przewiduje likwidację placówek tego typu dla najmłodszych dzieci (do 10. roku życia). Ośrodki adopcyjne przeszły pod skrzydła marszałków województw i zajmują się przysposobieniami.

- Fakt, że brakuje kandydatów na rodziców zastępczych widoczny jest w całym kraju, także u nas - przyznaje Kazimiera Janiszewska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu. - Nie można w takiej sytuacji prowadzić ostrej selekcji. Mam aktualnie trzy rodziny zastępcze niespokrewnione, które najpierw dostaną skierowanie na szkolenia. Dopiero po szkoleniu rodzina jest poddawana dalszej procedurze, testom.

Asystent rodzin

Nowa ustawa stawia na intensywne wsparcie rodzin z kłopotami wychowawczymi. Przewiduje instytucję tak zwanych asystentów rodzin.

- Mamy ośmiu asystentów. Ich zadaniem jest praca z rodzinami biologicznymi - tłumaczy dyrektor Janiszewska, która podkreśla, że rodziny zastępcze, jeśli tylko chcą, mogą zwracać się po pomoc do psychologów, terapeutów w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. I, jedni się zwracają, a inni nie.

Dyrektor Janiszewska przypomina sobie kilka przypadków rozwiązania rodzin zastępczych. Dochodzi do tego przeważnie, gdy młodzież sprawia kłopoty, z którymi przybrani rodzice nie potrafią sobie poradzić. Poważny dylemat - czy lepiej, żeby dziecko trafiło do placówki, czy zostało w rodzinie zastępczej, która sobie nie radzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska