"Święconka w kasku" jest dla każdego. Nie tylko dla motocyklistów

Po raz 11. w najbliższą sobotę odbędzie się „Święconka w kasku”. Jak narodził się ten pomysł?

Wszystko zaczęło się w momencie kiedy nastąpił koniec pierwszej „Święconki w kasku”. Jej twórcą był pewien ksiądz ze Starego Fordonu w Bydgoszczy. Z racji bycia od lat w ruchu motocyklowym stwierdziłem, że trzeba kultywować tę inicjatywę. Początkowo projekt realizowaliśmy w Przysieku, potem w Toruniu, a tegoroczna „Święconka w kasku” odbędzie się w Pałacu Romantycznym w Turznie.

Zobacz także: Święconka w Toruniu. O której w poszczególnych parafiach

W wydarzeniu może wziąć udział każdy?

Początkowo święconka była adresowana stricte do motocyklistów, ale teraz jest to jedynie pretekst. Na „Święconkę w kasku” może przyjechać zarówno rowerzysta, strażak, żołnierz, jak i narciarz.

Czego mogą spodziewać się uczestnicy „Święconki w kasku”?

W trakcie wydarzenia pokazujemy, jak prawidłowo dokonać czynności resuscytacji. W tym roku odbędzie się też spektakularny pokaz uwalniania człowieka z płonącego samochodu. Poza tym dyskutujemy o przepisach ruchu drogowego. Z kolei policjanci oznakują rowery. Ponadto uczestnicy będą mogli wziąć udział w konkursie z nagrodami na najpiękniejszą święconkę.

Zobacz również: Nowe mieszkania TTBS w Toruniu

Frekwencja tym razem dopisze?

Z roku na rok jest coraz więcej osób. Pogodę na tegoroczną święconkę mamy już załatwioną. Dla osób, które nie mają możliwości dojazdu, zorganizowaliśmy razem z Urzędem Miasta w Toruniu bezpłatny autobus, który z placu św. Katarzyny startuje o godz. 11.15. Z dokładnymi godzinami odjazdów można zapoznać się na naszym fanpage’u na Facebooku.

Zobacz też:

NowosciTorun