Grudziądzanka wygrała z wieloma rywalkami oraz chorobą, która dopadła ją w Stanach Zjednoczonych. Do końca nie było pewne, czy uda się jej wspiąć na najniższy stopień podium, ale tak się ostatecznie stało.
Szerzej na ten temat napiszemy wkrótce.
A jak przebiegała rywalizacja w eliminacjach?
Sylwia Reichel po pierwszym etapie rywalizacji awansowała do czołowej czwórki imprezy i wczoraj w nocy czasu polskiego rywalizowała w wielkim finale wagi średniej. Weszła do niego z trzeciego miejsca.
- Walczyłam ze sobą, a każdą konkurencję robiłam z okrzykiem, aby sie zmotywować i przejść prawie 20 zawodniczek w mojej wadze – napisała na swoim profilu na Facebooku Sylwia Reichel. - Walka trwała o każdy jeden punkcik. Psychika i ciało muszą być ze stali.
Finał odbywał się na scenie głównej. W pierwszej konkurencji zawodniczki zmagały się z wyciskaniem belki na maksymalny ciężar, który wzrastał co 10 kilogramów. W drugiej z kolei wnosiły dwa przedmioty o wadze 90 kg na schody na czas.
- Regeneruję siły, bo choroba meczy i parę kontuzji się odnowiło, ale w niedziele pójdę, ile Bóg da – dodała Sylwia Reichel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?