Szkoła dla ucznia wyjątkowego, który wymaga specjalnej uwagi

- Marzę o szkole ponadgimnazjalnej dla mojego syna Patryka - nie kryje Liwia Błaszkiewicz-Orent. Magistrat analizuje sytuację.
[break]
Pani Liwia, wraz z kilkorgiem innych rodziców niepełnosprawnych dzieci - uczniów Zespołu Szkół nr 6 - podpisała się pod petycją do władz Torunia.
- Podpisy zbierała nauczycielka religii. Było to na początku roku szkolnego. Pewnie nie ja sama jestem ciekawa, czy ten oddział na poziomie ponadgimnazjalnym powstanie, czy nie - mówi matka.
W tym samym środowisku
Zespół Szkół nr 6 w Toruniu mieści się przy ul. Dziewulskiego. W jego skład wchodzą Gimnazjum nr 19 i Szkoła Podstawowa nr 19 im. bł. ks. S. W. Frelichowskiego. Placówka dysponuje wykwalifikowaną kadrą specjalistów i ogromnym doświadczeniem.
Opieką otacza się tutaj dzieci od pierwszych miesięcy życia do ukończenia obowiązku szkolnego, czyli gimnazjum. Potem niepełnosprawni uczniowie w Toruniu mogą kontynuować naukę albo w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym przy ul. Żwirki i Wigury, albo w Szkole Specjalnej Przysposabiającej do Pracy nr 26 przy ul. Buszczyńskich.
- Mój syn cierpi na porażenie mózgowe i autyzm. W zeszłym roku skończył gimnazjum w ZS nr 6. Po jedenastu latach musiał opuścić dobrze sobie znane środowisko. W nowej szkole się nie odnajduje. Nie chce do niej chodzić - mówi Liwia Błaszkiewicz-Orent. - Jestem pewna, że gdyby mógł kontynuować naukę w starej szkole, problemu by nie było. Trzeba mieć na uwadze, że nasze dzieci to uczniowie specjalni, mogący mieć kłopoty z adaptacją do nowych warunków. Co nie oznacza, że jako rodzice nie pragniemy z całych sił, by kontynuowali oni zdobywanie wiedzy i umiejętności na dostępnym dla nich poziomie.
Magistrat nie mówi „nie”
Wydział Edukacji w Urzędzie Miasta Torunia zna problem.
- Nie mówimy „nie”, tylko analizujemy sytuację - zaznacza na wstępie Aleksandra Iżycka, rzecznik prezydenta. - Trzeba jednak pamiętać, że utworzenie choćby jednego, kilkuosobowego oddziału ponadgimnazjalnego oznaczałoby konieczność powołania do życia nowej szkoły. Nie można ot, tak, nadbudować Zespołu Szkół nr 6 poziomem ponadgimnazjalnym.
Na powołanie do życia nowej szkoły zgodę wyrazić musiałyby nie tylko władze miasta, ale i Rada Miasta Torunia. Wydział Edukacji bada temat. Ma czas do końca kwietnia, kiedy to skończy się planowanie organizacji sieci szkół w przyszłym roku szkolnym.