DANUTA LAUKS - starszy wizytator w Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy
Te zmiany to zmiany na korzyść ucznia.
Co się zmieniło w edukacji dzieci niepełnosprawnych?
Zmienił się szereg rozporządzeń dotyczących organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem. Z mieniły się zasady udzielania i organizacji pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Zmienił się na korzyść ucznia niepełnosprawnego wiek, jeśli chodzi o kształcenie w szkole podstawowej.
Czy to prawda, że dzieci niepełnosprawne nie będą mogły chodzić do szkoły ze swoimi zdrowymi rówieśnikami?
Zobacz także: Nowe ulice na tzw. osiedlu JAR. Miesiąc przed terminem
Oczywiście, że nieprawda. Dzieci niepełnosprawne jak najbardziej mogą chodzić do szkoły. Ich rodzice mają do wyboru szkoły specjalne, klasy integracyjne, szkoły ogólnodostępne. Poradnia psychologiczno-pedagogiczna ma obowiązek zapisać w treści orzeczenia wszystkie możliwości kształcenia ucznia niepełnosprawnego. Wybór należy do rodzica.
A co z nauczaniem indywidualnym?
Od 1 września 2017 r. nauczanie indywidualne musi być prowadzone w miejscu pobytu dziecka. Jeżeli zapis w orzeczeniu mówi, że stan zdrowia uniemożliwia uczęszczanie do szkoły, to zajęcia muszą być prowadzone tylko miejscu pobytu dziecka. Określenia czy stan zdrowia uniemożliwia czy znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły dokonuje lekarz specjalista pod opieką którego dziecko się znajduje. Z kolei dyrektor ma obowiązek umożliwić udział ucznia w innych zajęciach nie wynikających z podstawy programowej kształcenia ogólnego np. w uroczystościach szkolnych, imprezach lub zajęciach dodatkowych.
Opinia Wojciecha Peszyńskiego na kolejnej stronie >>>>>
Zmiany dotykają wszystkie dzieci i rodziców.
Czy sytuacja dzieci niepełnosprawnych bardzo się zmieniła od 1 września?
Oczywiście. Zmiany dotykają dzieci niepełnosprawne, ich rodziców i dzieci zdrowe. Ten rząd mocno postawił na przyrost demograficzny. program 500 plus, pomysł zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, czy wypłaty czterech tysięcy złotych za urodzenie nieuleczalnie chorego dziecka, to tylko niektóre działania, które mają w tym pomóc. Problem w tym, że to wszystko ma się nijak do zapewnienia lepszych zmian, jeśli chodzi o edukację dzieci niepełnosprawnych. A tych będzie jeszcze więcej, bo to normalne w sytuacji, kiedy rodzi się więcej dzieci.
Zobacz także: Próbny alarm przeciwpożarowy w Arpolu [ZDJĘCIA]
Kuratorium zapewnia, że dzieci niepełnosprawne mogą chodzić na zajęcia lekcyjne do szkoły.
To dlaczego teraz mamy wysyp przypadków, kiedy niepełnosprawne dziecko w szkole jest już nie na rękę? W skali Polski to problem tysięcy dzieci i ich rodziców, którzy usłyszeli, że teraz nauczanie indywidualne będzie się odbywało w domu. Za zgodę dyrektora szkoły dziecko będzie mogło uczestniczyć w szkolnych akademiach. Czy to nie jest przykład na dyskryminację? Szkoły chcą wyelminować niepełnosprawność, ale ona i tak będzie obecna.
Jakie mogą być skutki nauczania indywidualnego w domu?
Wysłanie nauczyciela na lekcje do domu ucznia to większy koszt dla podatnika, ale też zmiana dla rodzica. Jeśli dziecko do tej pory miało zajęcia w szkole, to zwyczajnie miał on chwilę wytchnienia, czasu dla siebie. Teraz tak nie będzie. Poza tym dziecko traci kontakt z rówieśnikami, bo udział w imprezie nieco się różni od kontaktu na co dzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
