Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybka kolacja w Berlinie

Przemysław Łuczak
Francois Hollande nie naruszył francusko-niemieckiej tradycji politycznej i już pierwszego dnia sprawowania władzy poleciał do Berlina.

Francois Hollande nie naruszył francusko-niemieckiej tradycji politycznej i już pierwszego dnia sprawowania władzy poleciał do Berlina.

Postąpił więc dokładnie tak samo jak przed pięciu laty jego poprzednik Nicolas Sarkozy. Kanclerz Angela Merkel od razu po wyborze Hollande’a zapewniała, że czeka na niego z otwartymi ramionami, ale był to raczej kurtuazyjny gest.<!** reklama>

Nie jest bowiem tajemnicą, że wcześniej wspierała jego konkurenta. Do tego stopnia, że nie chciała nawet spotkać się z Hollandem, kiedy jeszcze jako kandydat na prezydenta odwiedził Niemcy. Skłoniła też do bojkotu innych europejskich przywódców. Obydwa kraje oczywiście nadal będą ze sobą ściśle współpracowały w ramach Unii Europejskiej, ale nie może być mowy o szczególnie ciepłych relacjach. Jak przewiduje wielu komentatorów, będzie to raczej podyktowana pragmatyzmem szorstka przyjaźń. Francja i Niemcy w dalszym ciągu będą odgrywać kluczową rolę w UE. Obydwa kraje wpłacają bowiem najwięcej pieniędzy do unijnej kasy, choć nowy prezydent nie ukrywał, że chciałby zmniejszyć francuską składkę.

Wczorajsze rozmowy przy kolacji w Berlinie dotyczyły nie tylko stosunków dwustronnych, lecz przede wszystkim paktu fiskalnego, mającego wspierać zagrożone bankructwem gospodarki krajów eurolandu. A było o czym rozmawiać, bo już w czasie kampanii wyborczej Hollande zapowiadał rewizję paktu, a Merkel, która jest jego główną autorką, upierała się przy jego niezmienności.

W piątek Hollande uda się do Chicago, gdzie ma się spotkać z prezydentem USA Barackiem Obamą.

Na ceremonię objęcia urzędu prezydenckiego Francois Hollande przyjechał citroenem DS5 o napędzie elektryczno-spalinowym.

Uroczystość przejęcia władzy rozpoczęła się przed południem w Pałacu Elizejskim. Najpierw doszło do rozmowy z ustępującym prezydentem Nicolasem Sarkozym, który przekazał swojemu następcy kody do arsenału broni jądrowej.

Najbardziej skrywaną tajemnicą Hollande’a było do wczoraj nazwisko nowego premiera. Kilka godzin po inauguracji prezydentury Pałac Elizejski poinformował o nominacji premiera. Będzie nim Jean-Marc Ayrault, dotychczasowy przewodniczący grupy socjalistycznej w Zgromadzeniu Narodowym.

Podczas wczorajszych uroczystości znalazł się również jeden akcent związany z Polską. Hollande upamiętnił dwie postaci, które mają być inspiracją dla jego rządów. Jedną z nich jest Maria Skłodowska-Curie, która ma symbolizować związek Francji z integracją imigrantów. Z kolei Jules Ferry, XIX-wieczny premier francuski, ma przypominać o młodych, edukacji i laickości państwa. Ferry wsławił się wprowadzeniem powszechnej, darmowej i laickiej edukacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska