Poznański zapaśnik Dominik Sikora trafił do szpitala z obrzękiem mózgu i obrażeniami głowy, po tym jak został pobity w nocy z 26 na 27 stycznia. Zmarł po kilku dniach. Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazały, że śmierć została spowodowana działaniami osób trzecich.
- Trwa poszukiwanie sprawcy lub sprawców zdarzenia – mówi prokurator Małgorzata Mikoś-Fita, szefowa Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto.
Z kolei Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, powiedział nam, że policja początkowo nie została zawiadomiona o sprawie.
- Tamtej nocy nie podejmowaliśmy takiej interwencji na Starym Rynku. O nieprzytomnym mężczyźnie dowiedzieliśmy się ze szpitala, kilka dni później. Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, na ten moment nie mogę podać bardziej szczegółowych informacji - mówi Andrzej Borowiak.
Czytaj też: Trwa zbiórka pieniędzy na rzecz rodziny tragicznie zmarłego zapaśnika
Jak napisała wcześniej „Gazeta Wyborcza”, kamery monitoringu nagrały moment, kiedy w centrum Poznania, za 29-letnim Dominikiem Sikorą idzie postawny mężczyzna oraz dwie kobiety. Na kolejnym ujęciu widać już jedynie leżącego zapaśnika.
Zobacz też: Napady i kradzieże w Poznaniu. Oni są poszukiwani przez policję. Rozpoznajesz kogoś?
Sprawdź też:
- Zobacz 75 zdjęć Poznania z lat 90. To galeria miasta, którego możesz nie poznać
- 54 lata temu do bloków na Ratajach zaczęli wprowadzać się mieszkańcy
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- To najsmutniejsza część cmentarza na Junikowie
- Tajemnicze poznańskie muzeum. Nigdy nie zostanie... otwarte
- Nieznane zdjęcia z II wojny światowej w Poznaniu [ZOBACZ]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?