Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taniec z przeszłością

Katarzyna Idczak
Z argentyńskich domów uciech do europejskich lokali. Tango ma długą historię i własną etykietę. Dziś taneczne spotkania, czyli milongi, zyskują coraz więcej entuzjastów na całym świecie.

Z argentyńskich domów uciech do europejskich lokali. Tango ma długą historię i własną etykietę. Dziś taneczne spotkania, czyli milongi, zyskują coraz więcej entuzjastów na całym świecie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 180614" sub="Kapelusz to atrybut argentyńskiego tanguero Fot. thinkstock">Prymitywna forma tanga pojawiła się już w XVIII wieku. Wywodzi się z tradycji hiszpańskich tańców - m.in. flamenco - które przyjęły się w Ameryce Południowej i zmieniały się pod wpływem kultury afrykańskich niewolników. Początkowo tańczono tango w podrzędnych lokalach.

- Czytałem, że mężczyźni tańczyli ze sobą. Mówi się, że tango męskie nawiązywało symboliką do walki na noże. I ten ruch jest bardzo podobny, bo w walce na noże mamy do czynienia z lustrzanym odbiciem w zachowaniach - mówi Krzysztof z Torunia, który od kilku lat pasjonuje się argentyńskim tangiem.

Kobieta wokół brzucha

Pasterze, przyjeżdżający z pampy do miasta, sprzedawali bydło, mieli pieniądze i chętnie wydawali je na zabawę. Interes w domach publicznych kwitł. Na przełomie XIX i XX wieku do Argentyny wyjechało też wiele Polek, najczęściej żydowskiego pochodzenia. Nie zawsze były to wyjazdy dobrowolne. Podobno w Galicji działały nawet gangi żydowskie, które „werbowały” młode kobiety z najbiedniejszych rodzin. Występowały one w domach uciechy i tak rozwijało się tango.

- Przed spelunkami w zaułkach Buenos Aires sutenerzy pokazywali swoje kobiety, a że byli to najczęściej postawni mężczyźni z wielkimi brzuchami, drobne panie tańczyły blisko wokół nich, wychylały się i były im oczywiście całkowicie podporządkowane - toruński tanguero wyjaśnia, jakie były początki tańca w parach i jak kształtowała się postawa w tangu.

Z czasem, za sprawą Ricarda Güiraldesa, argentyńskiego pisarza, tango zagościło na paryskich salonach. Zaakceptowały je klasy wyższe i stało się jednym z najpopularniejszych tańców. W 1913 roku londyński „The Times” napisał, że tango jest nieprzyzwoite, a cesarz niemiecki zabronił je tańczyć swoim gościom. Miłośnicy tańca z Argentyny nie zważali jednak na zakazy i przed I wojną światową tango zdominowało parkiety w Europie.

<!** reklama>Wokół tanga powstała moda. Mężczyźni zaczęli nosić charakterystyczne kapelusze, a kobiece suknie przypominały kształtem tulipany.

House też może być

Tango argentyńskie nie zostało stworzone przez profesjonalnych tancerzy i polega przede wszystkim na improwizacji, więc nie obowiązują w nim sztywne techniki. Przez ponad sto lat wykształciły się natomiast cztery style tanga.

Pierwszy z nich, najbardziej klasyczny i najczęściej spotykany, to tango de salon, który zachwyca elegancją. W de salon podkład muzyczny stanowią stare szlagiery i muzyka orkiestr z pierwszej połowy XX wieku.

Kolejny nurt - tango milonga - charakteryzuje się szybkim rytmem i wesołym nastrojem. Tancerze często przyspieszają kroku, co nie przeszkadza im wykonywać efektownych figur. Tango vals, jak sama nazwa wskazuje, tańczy się do walczyków. W rytmie „na trzy”, tancerze nie zatrzymują się i mają pełną wygodę w demonstrowaniu obrotów i zwrotnych kroków.

Ostatni styl - tango nuevo - budzi najwięcej kontrowersji wśród sympatyków klasyki. Powstało w wyniku ewolucji tradycyjnego tanga argetyńskiego. Jako podkład muzyczny pojawia się tu muzyka współczesna - elektroniczna i house.

Na milongę choćby do Rzymu

Tango przeżywało wzloty i upadki, a jego historia była zawsze związana z sytuacją polityczną w Argentynie. Obecny renesans tanga rozpoczął się w 1983 roku, gdy narodowy taniec Argentyńczyków stał się ponownie ich powodem do dumy.

Światową sławę tango odzyskało m.in. dzięki przedstawieniu „Tango Argentino”, wystawianemu w latach 1983-1993 w Stanach Zjednoczonych, Europie, Japonii i Ameryce Łacińskiej. Swoje zasługi na tym polu ma też Carlos Saura, reżyser filmu „Tango”. W muzyce taniec ten zyskał nowy wymiar dzięki takim wykonawcom jak Gotan Project, Bajofondo Tango Club, Juan Caceres.

Milongi, czyli imprezy z tangiem w roli głównej, organizowane są na całym świecie, a ich miłośnicy nie szczędzą czasu i pieniędzy, aby rozwijać swoją pasję za granicą.

- Niebawem odbędą się dwa maratony w Bukareszcie i w Budapeszcie, a w przyszłym roku zapowiada się wielka milonga w Rzymie - wymienia Krzysztof.

W Polsce najaktywniejsze ośrodki tanga to Warszawa i Wrocław, ale i w naszym regionie nie brakuje „tangowych” inicjatyw. Niemal co wtorek w restauracji „Maestra” w bydgoskiej Operze Nova organizowane są milongi. Tu też działają szkoły tańca, które uczą przyszłych tangueros. Nieco trudniej tango przyjmuje się w Toruniu, ale jest już grupa osób, która chce to zmienić.

- To dziwne, że w ponad 200-tysięcznym mieście tak niewiele osób tańczy. Brakuje nam milongi. Dlatego zapraszamy do Torunia Oliwię Otto, nauczycielkę tanga argentyńskiego, z którą w klubie „Jantar” organizujemy cykl warsztatów tanga dla początkujących pod hasłem „Cały Toruń tańczy tango argentino”. Najbliższe warsztaty odbędą się 18-20 listopada - zachęca Krzysztof, który jest inicjatorem akcji.

Szczegółowe informacje są dostępne na stronie interetowej www.cotango.pl. Chętni mogą też skontaktować się z organizatorami na portalu Facebook. Wystarczy zaprosić do znajomych Osito Marino.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska