Teorii spiskowych nie brakuje

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/bednarczyk_piotr.jpg" >Remis częstochowian w Bydgoszczy był jednym z gorszych rezultatów dla... Unibaksu Toruń.

Bo gdyby Dospel Włókniarz minimalnie przegrał i zdobył tylko jeden, bonusowy punkt, musiałby w ostatniej kolejce wygrać u siebie z Unią Leszno. A tak wystaczy mu do tego, by uchronić się od baraży, tylko remis. Tak samo jak Unii, która chce awansować do półfinałów. Będzie więc w niedzielę 45:45 i Unibax znajdzie się poza czwórką? Tak mówi jedna z teorii spiskowych.

Moim zdaniem do tego nie dojdzie, bo byłoby to zbyt grubymi nićmi szyte. Sądzę, niestety, że Unia poradzi sobie jednak w Częstochowie i w normalnej, sportowej walce wyeliminuje torunian. Ale może jestem pesymistą? Może zespół z Częstochowy sprawi nam prezent?

<!** reklama>Nawiasem mówiąc - teorii spiskowych nie brakuje, jak zawsze pod koniec sezonu. Jedna z nich mówi, że Azoty Tauron Tarnów specjalnie nie wysilały się w Lesznie i wybrały Unię na przeciwnika w półfinałach. Bo ta jest słabsza obecnie od Unibaksu.

Inna teoria - remis we Wrocławiu Unii z tamtejszym Betardem Spartą. Niby korzystny dla jednych i drugich, ale co by było, gdyby rzeczywiście w najbliższą niedzielę w Częstochowie padł remis? Betard musiałby jeździć w barażach, a sprawiłaby to... Unia z którą, rzekomo, miałby się ułożyć. A więc jednak chyba coś nie tak.

Ale wszystko już chyba przebija inna z teorii, głosząca, że ani wrocławianie, ani częstochowianie nie palą się do zajęcia bezpiecznego, ósmego miejsca w tabeli. Bo to oznaczałoby dla nich koniec sezonu.

Z kolei dziewiąte miejsce, to dwa mecze barażowe ze słabiutkim Lotosem Wybrzeżem Gdańsk oraz dwa barażowe z wicemistrzem pierwszej ligi. Ryzyko, że noga się powinie, jest minimalne, za to są cztery spotkania do odjechania ze słabszymi rywalami. Licząc ostrożnie po 10 punktów w każdym z nich, wychodzi 40. Razy trzy tysiące złotych, wychodzi 120 tysięcy. Mieć, a nie mieć - oto jest pytanie...

Szkoda, że dożyliśmy czasów, w których w ogóle takie teorie powstają.