Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To my stoimy na krawędzi, a nie Arriva

Małgorzata Oberlan
Konferencja w Urzędzie marszałkowskim o zatrudnieniu na PKPWaldemar Bogatkowski NSZZ Solidarność
Konferencja w Urzędzie marszałkowskim o zatrudnieniu na PKPWaldemar Bogatkowski NSZZ Solidarność Jacek Smarz
Rozmowa z WALDEMAREM BOGATKOWSKIM, działaczem „Solidarności” w spółce PKP Przewozy Regionalne.

Jak odbieracie dzisiejszy protest związkowców tej samej organizacji ze spółki Arriva?

Jako wymierzony nie tylko w marszałka województwa, ale i w nas samych - pracowników Przewozów Regionalnych. Trzeba wyjaśnić, że powierzenie nam przez marszałka trakcji elektrycznych to nie jego widzimisię czy autorski gest, ale realizacja rządowego programu pomocy PKP PR w całym kraju. Rząd chce uzdrowić naszą spółkę już zadeklarowanymi 750 milionami złotych i kolejnymi 500 milionami złotych z funduszu kolejowego. W zamian oczekuje od marszałków wszystkich województw, że podpiszą z nami pięcioletnie umowy, gwarantujące nam pracę. Wspomniane miliony natomiast de facto przeznaczone zostaną na spłatę długów, odziedziczonych przez marszałków w momencie przejmowania Przewozów Regionalnych.
Związkowcy Arrivy podkreślają, że nie protestują przeciwko Wam.
Generalnie, wyolbrzymiają problem i biją pianę. [break]Po pierwsze, zakładają z góry, że wygraliby kolejny przetarg na obsługę spornych linii zelektryfikowanych. Po drugie, jeśli to my, PKP PR, przejmiemy ich obsługę, to Arrivie zostanie i tak wielkie pole działania, czyli linie spalinowe. Na pewno nie grozi im zwolnienie połowy zatrudnionych. To gruba przesada. Zresztą, maszyniści, którzy mieliby utracić zatrudnienie u nich, będą na pewno mile widziani u nas. Bo będzie ich nam po prostu brakowało.
To uczciwe, że marszałek wycofuje się z zapowiadanego już przetargu?
W takich kategoriach nie traktujmy problemu. Jeśli padną PKP PR, to w całym kraju straci pracę 9 tysięcy osób! A w samym Kujawsko-Pomorskiem - pół tysiąca. I to będzie prawdziwa tragedia!
Utrata pracy przez pracowników Arrivy tragedią nie jest?
Mówimy o zupełnie innej skali i zupełnie innym stopniu zagrożenia. Kontrakt na obsługę linii spalinowych Arriva zawarła na okres aż 10 lat. To gwarancja stabilności tej spółki. To my stoimy na krawędzi, a nie oni. W 2013 roku, gdy Arriva przejęła linie elektryczne, u nas straciło pracę 200 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska