W lutym spłonęły trzy auta przed jednym z bloków przy ulicy Prejsa na pobliskiej Skarpie, potocznie zwanej Rubinkowem III. W marcu w ogniu stanęły cztery samochody osobowe przy Buszczyńskich. W czerwcu spłonęła skora na Łyskowskiego. 30 sierpnia strażacy zmagali się z pożarem wiaty śmietnikowej w pobliżu kościoła przy Niesiołowskiego. Członkowie facebookowej grupy "Rubinkowskie ploty i ploteczki" co chwilę wrzucają zdjęcia kolejnych miejsc.
"Po raz kolejny wraca temat "piromana z Rubinkowa" - napisał pan Damian w jednym z postów. - Płoną w zasadzie te same miejsca, co gorsza, dochodzą kolejne. Ludzie tracą auta, interwencje służb oczywiście opłacamy my wszyscy swoimi podatkami." ,
Niespokojnie było też w ostatnich dniach. W nocy z 3 na 4 września paliły się trzy auta przy Jamontta. Teraz doszedł kolejny incydent na Łyskowskiego. Spłonął śmietnik i jeden samochód, nadpalone zostały dwa auta.
Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji Sebastian Pypczyński twierdzi, że za wcześnie mówić o szczegółach postępowania.
"Potwierdzam, że policjanci zabezpieczyli ślady i zgromadzili dowody ze zdarzenia, które miało miejsce około 1 w nocy z poniedziałku na wtorek przy ulicy Łyskowskiego - usłyszeliśmy. - Podobnie zresztą jak w przypadku pożaru, który miał miejsce krótko wcześniej. Nie mogę jednak podać szczegółów. Przestępcy też czytają prasę i portale internetowe i nie byłoby wskazane, gdybym zdradził naszą taktykę. Myślę, że w ciągu najbliższych dni będziemy mieli oficjalne potwierdzenie, czy były to podpalenia, czy też nie. Zapewniam, że sprawdzamy każdy dowód, który mógłby nam pomóc w wyjaśnieniu sprawy."
Nie wiadomo więc, czy możemy mówić o grupie piromanów, czy jednej osobie. Albo o przypadku, przy czym ten ostatni jest najmniej prawdopodobny.
Żródło - "Nowości Dziennik Toruński"
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?