Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. „Ostatnia rodzina” - Beksińscy zapraszają do swojego świata

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Postacie Zdzisława i Tomasza Beksińskich w filmie „Ostatnia rodzina” wcielili się Andrzej Seweryn i Dawid Ogrodnik
Postacie Zdzisława i Tomasza Beksińskich w filmie „Ostatnia rodzina” wcielili się Andrzej Seweryn i Dawid Ogrodnik Fot. Hubert Komerski/Aurum Film
„Ostatnia rodzina” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego, film, który zdobył Złote Lwy na Festiwalu Filmowym w Gdyni, zobaczymy m.in. w Kinie Centrum w CSW w Toruniu.

- Tej rodziny nie rozkminiłby nawet sam Freud, bo to, co się dzieje wokół nich, to istna plątanina uczuć: miłość, nienawiść i pragnienie kontaktu z innymi - opowiadała Magdalena Grzebałkowska, autorka książki o Beksińskich w wywiadzie dla „Nowości”. - Bardzo łatwo polubić Zosię i Zdzisława. Tomka, który jest chodzącą nienawiścią, trochę trudniej, ale były momenty, kiedy go strasznie lubiłam i żałowałam. Pamiętam ten moment, gdy Beksińscy przeprowadzali się z Sanoka do Warszawy. Wtedy zaczęłam do nich mówić: „Kupcie mu mieszkanie gdzieś dalej, niech się usamodzielni, a wtedy wszyscy poczujecie ulgę”. Oni jednak nigdy nie wypuścili go ze swoich rodzicielskich szponów, chcieli mieć go pod kontrolą.

Zobacz także
Zobacz galerię: „Ostatnia rodzina” - Beksińscy zapraszają

39 lat temu...

To właśnie w 1977 roku, gdy Tomek Beksiński wprowadza się do swojego mieszkania, rozpoczyna się akcja filmu „Ostatnia rodzina” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego.

W minioną sobotę obraz ten został obsypany nagrodami na 41 Festiwalu Filmowym w Gdyni. Zdobył Złote Lwy, czyli nagrodę dla najlepszego filmu festiwalu oraz nagrodę publiczności. Aleksandra Konieczna za rolę Zofii Beksińskiej została wyróżniona w kategorii pierwszoplanowa rola kobieca. Z kolei Andrzej Seweryn jako Zdzisław Beksiński okazał się bezkonkurencyjny w kategorii pierwszoplanowa rola męska, choć Dawid Ogrodnik też zagrał znakomicie Tomka Beksińskiego.

Potrójny portret

- Ten film to trzy znakomite role, które tworzą niezwykły, potrójny portret. Ten film warto zobaczyć nie tylko ze względu na znakomite kreacje aktorskie - mówi dr Radosław Osiński, jeden z kuratorów Kina Centrum, gdzie od jutra możemy zobaczyć film. - Warto podkreślić, że dawno nie było w polskim kinie sytuacji, aby debiutant dostał za swój film tyle nagród. Janowi P. Matuszyńskiemu udało się stworzyć poczucie autentyzmu. Ta prywatność i intymność widoczna na ekranie sprawia, że na chwilę sami czujemy się członkami rodziny Beksińskich.

W piątek i w niedzielę film „Ostatnia rodzina” będzie można zobaczyć o godzinie 16 i 20, a w sobotę o 16 i 20.30. Bilety kosztują 14 i 12 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska