Toruń. Pawilony nad Wisłą niemal zakończone, ale otwarte będą w przyszłym roku

Obejrzyj wideo: Nudzisz się w Toruniu? CSW zaprasza na wakacyjne wycieczki tematyczne!

Wszystko wskazuje na to, że budzące kontrowersje pawilony już niebawem będą ukończone. Pierwotnie prace nad budynkami miały zakończyć się w kwietniu, ale przedłużyły się m.in. przez zmiany, jakie wprowadzono w ich projekcie. W marcu urzędnicy z toruńskiego ratusza informowali, że na zaprojektowanie i wykonanie modyfikacji budynków zabezpieczono w budżecie miasta 790 tysięcy złotych.

Zmiany w wyglądzie elewacji pawilonów objęły m.in. zmianę okładziny ścian z drewnianej na ceramiczną i zamianę balustrad na tarasach ze stalowych na szklane. Sam projekt tych modyfikacji kosztował 72 tysiące złotych. Wykonawcę wyłoniono w ramach zapytania ofertowego i jest nim firma Vostok Design - Wojciech Gawinowski z Krakowa.

31 lipca Urząd Miasta wystosował kolejne zapytanie ofertowe, dotyczące pawilonów. Tym razem chodzi o projekt zieleni w donicach na elewacji budynków. Przedmiot zamówienia obejmuje nasadzenie roślin jednorocznych w 18 donicach na obu pawilonach. Koszty mają być nie wyższe niż 130 tysięcy złotych. W zapytaniu ofertowym pojawił się zapis o likwidacji nasadzeń po zakończonym sezonie.

Zieleń na pawilonach jest efektem ekspertyzy, którą zamówiło miasto w ubiegłym roku po licznych kontrowersjach, związanych z budynkami na Bulwarze. Pojawiło się bowiem nawet widmo skreślenia toruńskiej starówki z listy UNESCO, z powodu ingerencji w jej panoramę. Wykonania ekspertyzy podjęła się wtedy firma profesora Andrzeja Kadłuczki, architekta i m.in. prezesa Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków.

W opracowaniu prof. Kadłuczka proponował, żeby ściany pawilonów zostały obłożone nie drewnem, ale materiałem, kolorystycznie nawiązującym do czerwieni murów. Poza tym, metalowo-drewniane balustrady tarasów widokowych, miałyby być zastąpione innymi, przezroczystymi. Same pawilony miałaby być obsadzona właśnie zielenią. Ekspertyza kosztowała 67 tysięcy złotych.

Prace budowlane nad pawilonami mają zakończyć się do końca sierpnia. Zaawansowanie inwestycji to, jak przekazują urzędnicy, 95 procent. - Pod koniec sierpnia budująca pawilony firma Kułaczkowski chce je zgłosić do odbioru technicznego. Do zamontowania zostały balustrady wokół tarasów na dachach pawilonów - przekazuje Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta.

Dla torunian i turystów pawilony będą jednak dostępne dopiero w następnym roku. Urząd Miasta poszukuje bowiem operatora, który zajmie się obsługą turystów. Ma on między innymi zapewnić łodzie do rejsów po Wiśle. Ta działalność ma się rozpocząć w kolejnym sezonie turystycznym. Wtedy też pawilony mają być ogólnodostępne.

Na tym prace nad pawilonami się nie skończą. Pozostanie jeszcze obsadzenie ich zielenią, jak zaproponował prof. Kadłuczka. Na razie, jak się dowiedzieliśmy, Urząd Miasta robi rozeznanie rynku - ma to być wstęp do znalezienia firmy, która w przyszłości zajmie się urządzeniem zieleni zarówno na pawilonach, jak i innych fragmentach Bulwaru Filadelfijskiego. W optymistycznym wariancie, prace te miałyby ruszyć jesienią.

Nie jest to jednak całkowicie pewne przez pozostałe działania na Bulwarze Filadelfijskim. Miasto cały czas czeka na zakończenie części drogowej przebudowy arterii. Ta jest mocno opóźniona przez badania archeologiczne w pobliżu Bramy Klasztornej oraz roboty podziemne w innych częściach nadbrzeża.

Archeolodzy pracują w okolicach hotelu "Bulwar" od miesiąca. Są tam badane pozostałości po klasztorze św. Ducha. To w tym miejscu mieszkańcy i dziennikarze wiosną regularnie znajdywali ludzkie kości. W ziemi przy placu budowy zdarzały się także fragmenty naczyń, co do których istniało prawdopodobieństwo, że mogą okazać się cennymi reliktami. Stąd decyzja o szczegółowych badaniach w tym rejonie.

Badania wykonuje Pracownia Archeologiczna Alagierscy z Chodzieży, która wygrała ogłoszony przez Urząd Miasta Torunia przetarg. Zgodnie z podpisaną umową, na przebadanie zburzonego podczas szwedzkiego potopu kompleksu szpitalno-klasztornego, Alagierscy mają czas do połowy października. Jak zapewniła jednak w lipcu rzeczniczka prezydenta Torunia, ostateczny termin zakończenia prac będzie uzależniony od tego, co w miejscu klasztoru uda się jeszcze odnaleźć.

Całość inwestycji, związanej z budową pawilonów, kosztuje niemal 7,7 miliona złotych. Oprócz budynków, które mają służyć m.in. do obsługi ruchu turystycznego, w planach jest zakup ich wyposażenia, a także łódek i pomostów. Na realizację tych wszystkich zadań miasto otrzymało dofinansowanie ze środków unijnych w wysokości 5,3 miliona złotych.

Przebudowa Bulwaru Filadelfijskiego obejmuje natomiast 2-kilometrowy pas nabrzeża Wisły pomiędzy mostem kolejowym a granicami przystani AZS, ograniczony z jednej strony korytem Wisły, z drugiej linią murów obronnych Zespołu Staromiejskiego i murami wewnętrznego pierścienia XIX-wiecznej Twierdzy Toruń. W ramach zadania wykonane będą ścieżki rowerowe, jezdnia, chodniki i ciągi piesze oraz promenada wzdłuż brzegu Wisły.

Remont Bulwaru ma kosztować około 47 milionów złotych, z czego 30 milionów to dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Na starcie remontu, datę jego zakończenia wyznaczono na październik 2023, ale prace przedłużą się o co najmniej kilka miesięcy.