Niedawno funkcjonariusze z patrolu rzecznego uratowali załogę łodzi, która po awarii silnika dryfowała w stronę toruńskiego mostu drogowego. W sobotę po raz kolejny ruszyli na pomoc, tym razem zabezpieczając spływ kajakowy. Na wysokości mostu autostradowego jeden z jego uczestników wpadł do wody.
Zobacz także: Jest praca dla nauczycieli. Pensja w funtach!
- Pechowiec dryfował środkiem rzeki trzymając się burty kajaka - relacjonuje sierż. szt. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego toruńskiej komendy. - Mundurowi natychmiast ruszyli na ratunek, rzucili mężczyźnie koło ratunkowe i wciągnęli go do łodzi. 48-latek był wyziębiony ale nie stało mu się nic złego.
Zobacz także: Szyszko w Toruniu: Kaczyński to nasz guru
Funkcjonariusze okryli go swoimi kurtkami i wsadzili do ogrzewanej kabiny. Następnie zabezpieczyli kajak przed odpłynięciem. Kiedy mundurowi upewnili się, że uczestnikowi spływu już nic nie grozi przetransportowali go razem z kajakiem do przystani AZS. Na szczęście nie stało się mu nic złego. 48-latek nie wymagał pomocy medycznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?