Zobacz wideo: Duże zmiany w kodeksie drogowym
To musisz wiedzieć!
Trudne warunki na drodze
Wieczorem 27 września ubiegłego roku Daniel B. prowadził toyotę avensis, którą jechał drogą S-10, czyli południową obwodnicą Torunia w kierunku drogi krajowej numer 15. Na miejscu pasażera obok niego siedziała Justyna W.
Warunki na drodze były dość trudne. Padał deszcz, nawierzchnia była mokra, a ruch dość spory.
Mimo tego kierowca toyoty rozpoczął wyprzedzanie ciężarowego volvo z przyczepą, który jechał z prędkością nie większą niż 75 kilometrów na godzinę. W czasie tego manewru szybkość auta osobowego mogła osiągnąć do 110 kilometrów na godzinę. Kiedy kierowca toyoty kończył już wyprzedzać volvo, zauważył jadąca z przeciwka skodę.
Jedna osoba zginęła, jedna poważnie ranna
Prowadzący toyotę zaczął gwałtownie hamować. W efekcie stracił panowanie nad pojazdem i z prędkością około 80-90 kilometrów na godzinę czołowo zderzył się ze skodą. Toyota odbiła się od niej i wpadła na wcześniej wyprzedzane volvo, zahaczyła również o opla oraz uderzyła w audi.
W tym wypadku - z powodu urazów głowy i innych poważnych obrażeń – zginęła pasażerka toyoty. Beata S., kierująca skodą została natomiast bardzo poważnie ranna. W pewnym momencie doznane obrażenia zagrażały jej życiu i będzie długo wracała do pełnego zdrowia.
- Poza Danielem B. żadnemu innemu kierowcy uczestniczącemu w tym zdarzeniu nie można zarzucić przekroczenia dozwolonej prędkości – mówi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Daniel B. był trzeźwy i nie pozostawał pod działaniem środków odurzających, ale przewoził w toyocie znaczną ilość środka odurzającego, czyli ponad 25 gram marihuany.
Oskarżony nie pamięta wypadku
W czasie śledztwa Daniel B. nie ustosunkował się do zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że nie pamięta okoliczności zdarzenia.
- Oświadczył natomiast, że chciałby być informowany o stanie zdrowia Beaty S., ponieważ „czuje się winny” i chciałby ją przeprosić oraz przekazać wyrazy współczucia – dodaje prokurator Kukawski
.
Oskarżony nie był dotąd karany. O jego winie orzeknie Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi mu kara do lat 8 pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?