Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. W sobotę w Teatrze Horzycy premiera "Poskromienia złośnicy" oraz gala rozdania Wilamów

Mirosława Kruczkiewicz
Czytaj także: Międzynarodowy Strajk Kobiet 8 marca w Toruniu
Czytaj także: Międzynarodowy Strajk Kobiet 8 marca w Toruniu Jacek Smarz
Piękna i miła Bianka, decyzją ojca, nie wyjdzie za mąż, dopóki na ślubnym kobiercu nie stanie jej starsza siostra. W Teatrze Horzycy trwają ostatnie próby przed premierą "Poskromienia złośnicy".

Katarzyna swymi złośliwościami, wyniosłością i obcesowością potrafi zrazić każdego pretendenta do ręki. Absztyfikanci Bianki wymyślają więc rozmaite fortele, by zbliżyć się do dziewczyny... Tak zaczyna się „Poskromienie złośnicy”. Słynną sztukę Williama Szekspira w Teatrze Horzycy reżyseruje Justyna Celeda. Premiera odbędzie się w najbliższą sobotę 11 marca.

- Gdy zaczynaliśmy pracę nad „Poskromieniem złośnicy”, zastanawialiśmy się, czy nie uczynić z tego spektaklu wypowiedzi na temat traktowania kobiet i ich - wciąż! - funkcjonowania w patriarchalnych schematach - przyznaje Justyna Celeda. - Postanowiliśmy jednak nie „zdradzać” Szekspira. On przecież żył w nieco innym świecie niż nasz. Zdecydowaliśmy się nie zabierać głosu na tematy społeczne, ale opowiedzieć o złości, o tym, jak jest destrukcyjna, z czego się bierze, jakie są przyczyny odrzucania przez człowieka bliskości z innymi. W tekstach Szekspira skrywa się przecież tyle trafnych, głębokich i prawdziwych spostrzeżeń na temat natury człowieka.

Czytaj także: Co wiesz o znanych toruniankach? [QUIZ]

Realizatorzy toruńskiego spektaklu zamienili... ojca Katarzyny i Bianki na ich matkę.

- Chcieliśmy namalować portret zabieganej, skoncentrowanej na swoich problemach kobiety, która nie radzi sobie z wychowaniem dzieci, nie potrafi im okazać zrozumienia, w efekcie wychowuje „złośnicę” - mówi Justyna Celeda, zapewniając, że stara się nie zapominać, że „Poskromienie złośnicy” jest komedią, do tego jedną z pierwszych sztuk genialnego angielskiego dramatopisarza i czuć w niej młodzieńczą witalność.

- Staramy się bronić w spektaklu tej ówczesnej wiary Szekspira w radość życia, w miłość, seks i ich piękno i znaczenie - mówi reżyserka.

- To prawda, że powstaje dziś sporo przedstawień dotyczących miejsca kobiety w społeczeństwie. „Poskromienie złośnicy” wydaje się nadawać do takiej interpretacji. Nas jednak interesowały raczej uczucia niż kwestie społeczne - mówi Mirosław Guzowski, aktor, który przed laty zatrudniony był w toruńskim teatrze, a w „Poskromieniu złośnicy” gościnnie zagra Petruchia, „poskramiającego” tytułową złośnicę. - Mój bohater też jest złośnikiem, Petruchio i Katarzyna w jakiś sposób się w sobie przeglądają. Oboje dzięki temu przechodzą przemianę.

Polecamy: Kobiety z regionu w statystykach

Mirosław Guzowski przyznaje, że toruńskie „Poskromienie...” będzie pierwszą sztuką Szekspira, w której zagra od premiery, dotąd zdarzyło mu się jedynie zastępstwo w „Hamlecie”.

Tuż po spektaklu odbędzie się doroczna gala wręczenia nagród toruńskiego teatru - Wila-mów. Wilamami za ubiegły rok teatr nagrodzi w dwóch kategoriach: „edukacja teatralna” i „przyjaciel teatru”. Statuetkę odbierze też - wytypowany przez publiczność - najpopularniejszy aktor (lub aktorka).

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska