Toruński dziennik z XIX wieku doczekał się wersji cyfrowej

Badania dziejów regionu można w zasadzie podzielić na dwie epoki. Przed powstaniem Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej i po tym, gdy internetowa biblioteka zaczęła działać. Wcześniej dostęp do dokumentów był dość ograniczony, trzeba ich było szukać w archiwach oraz bibliotekach tradycyjnych, naturalnie w godzinach ich pracy. Dzięki bibliotece cyfrowej do sieci trafiły tysiące archiwaliów, a liczba korzystających z nich osób znacząco wzrosła.

Zobacz także: Najlepiej zachowany toruński fort V popada w ruinę

Swoimi skarbami dzieli się tu 16 bibliotek z całego województwa, w tym Książnica Kopernikańska. W jej głównej siedzibie przy ulicy Słowackiego w Toruniu zakończyła się niedawno digitalizacja dziennika „Thorner Presse”.

Założona przez Carla Dombrowskiego gazeta ukazywała się w latach 1883-1918. Mimo dość skromnych początków, dość szybko stała się największą gazetą w mieście, drukowaną w specjalnie dla niej zbudowanym Domu Prasy przy ulicy św. Katarzyny 4.

Pierwsze numery „Thorner Presse” pojawiły się w Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej w grudniu 2015 roku, ostatnie trafiły tam kilka tygodni temu.

- W ciągu 36 lat wyszło ponad 10 000 numerów gazety, co stanowi przeszło 77 000 stron głównego numeru bez dodatków - wylicza Marek Ospalski z Książnicy Kopernikańskiej. - Wszystkie można je znaleźć pod adresem: http://kpbc.umk.pl.

Aby się do nich dostać, trzeba wpisać w wyszukiwarce Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej „Thorner Presse”. Niezbędna będzie też znajomość pisanego gotykiem języka niemieckiego.

Internetowy wehikuł czasu można jednak również ustawić inaczej. W zasobach KPBC znajdują się wszystkie zachowane numery wydawanej w latach 1867-1921 polskiej „Gazety Toruńskiej” czy redagowanego i drukowanego przy ul. św. Katarzyny w latach 1921-1939 „Słowa Pomorskiego”. Sięgając po pochodzące sprzed stu lat najświeższe wiadomości z miasta i świata bądź też zagłębiając się w snutych przed wiekami wizjach przyszłości lub przeglądając reklamy z tamtych lat, trzeba pamiętać o jednym - taka lektura wciąga bardziej niż poleskie bagna!

Polecamy: Obrączkowanie sokołów na kominie elektrociepłowni EDF w Toruniu