Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruńskie szpitale domagają się od NFZ milionów

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Toruńskie szpitale narzekają, że Narodowy Fundusz Zdrowia płaci im z opóźnieniem i wstępują na drogę sądową

<!** Image 3 align=none alt="Image 213686" sub="Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu walczy w sądzie z NFZ 0 34 miliony złotych
[Fot.: Sławomir Kowalski]">

Szpitale sponsorują leczenie pacjentów przyjętych ponad kontrakt. Choć ostatnio nieco się poprawiło, NFZ zalega im ogromne kwoty za ubiegłe lata.

<!** reklama>

Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu walczy na drodze sądowej z kujawsko-pomorskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia o grube miliony.

- Sprawy sądowe z NFZ, które już się toczą, dotyczą 17 mln 694 tys. zł - mówi dr Sławomir Badurek, rzecznik WSzZ. - Chodzi o lata wcześniejsze, od 2006 do 2010. To są pieniądze wydane przez szpital na leczenie ponadlimitowe, czyli ponad podpisany kontrakt. Szpital jest sponsorem pacjentów przyjętych ponad podpisany kontrakt.

Druga, podobna kwota, to 17 mln 62 tys. złotych. Dotyczy ona dwóch ostatnich lat. W sprawie tych pieniędzy pozwy sądowe są przez prawników WSzZ przygotowywane. W tym wypadku chodzi o świadczenia ratujące życie i nielimitowane. Do tych pierwszych zaliczają się m.in. zawały, udary. Do drugich m.in. porody, leczenie noworodków.

Jak zaznacza dr Badurek, w tej chwili szpital nie ma długu, tj. zobowiązań tzw. wymagalnych. Gdyby NFZ zapłacił te 34 mln zł, WSzZ byłby na plusie i mógłby dać podwyżki pracownikom, np. ratownikom medycznym czy pielęgniarkom.

- W tym roku NFZ, co prawda z opóźnieniem, ale lepiej wywiązuje się z umów, płynniej płaci - dodaje dr Badurek. - Musimy jednak bardzo uważać, by mieścić się w narzuconych limitach. Przyjmujemy pacjentów w trybie pilnym, gdy jest bezwzględna konieczność. Jeśli tylko można, planowane zabiegi odkładamy, przez co wydłużają się kolejki.

W Specjalistycznym Szpitalu Miejskim za zeszły rok mają niezapłacone z tytułu tzw. nadwykonań, czyli tego, co wydali na leczenie powyżej kontraktu - 2,6 mln zł. Oprócz tego oddziałowi chemioterapii do środy NFZ zalegał z kwotą 991 tys. zł, a w programach lekowych - 233 tys. zł. Dyrektor szpitala Krystyna Zaleska w środę podpisała dwie ugody - na 67 proc. spłaty za chemioterapię i 100 proc. za programy lekowe.

- W nadwykonaniach są i procedury ratujące życie, i nielimitowane. I za nie, w miarę możliwości pieniądze oddamy. Za pozostale nie musimy - twierdzi Jan Raszeja, rzecznik oddziału NFZ. - Zaległości z tytułu nielimitowanych świadczeń za 2012 rok w WSzZ nie mamy, w Szpitalu Miejskim - na ok. 83 tys. zł. Za leczenie ratujące życie w WSzZ zaległości wynoszą 4 mln 600 tys. zł, ale 102 mln zł zostały zapłacone. W miejskim NFZ za ratowanie życia zalega kwotę 330 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska