- Trzeba być prawnikiem, aby właściwie odczytać urzędowy język informujący o zmianach w firmie - mówi nasz Czytelnik

To nie pierwsza tego rodzaju sytuacja. Wcześniej nasza Czytelniczka także otrzymywała listy z firmy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa ze sporym opóźnieniem.

Zobacz także: Nowe autobusy w Toruniu WIZUALIZACJE Zobaczcie, jak mogą wyglądać nowe toruńskie autobusy!

Niezrozumiały język
- W dokumentach z reguły znajdują się informacje o zmianie taryfy. Nawet, gdybym chciała zrezygnować z usług, to nie mogę, ponieważ list otrzymałam dopiero na początku marca, a nowy cennik obowiązuje od stycznia - mówi pani Zofia.

Zdaniem Czytelniczki szczególnie starsze osoby nie posiadające dostepu do internetu, nie mają możliwości śledzenia na bieżąco aktualnych informacji PGNiG.

- Niezrozumiały jest dla mnie także urzędowy język informujący o zmianach. Trzeba być specjalistą w dziedzinie prawa, aby zorientować się w tych dokumentach - podkreśla Czytelniczka.

Zobacz także: Weekend w Toruniu. Dzień Kobiet i Ladies Nights w Bajka Disco Club w Toruniu [ZDJĘCIA]

Zgodnie z planem

- Pismo wysyłane jest do tych klientów, którzy rozliczają się z płatności za gaz raz w roku. Zgodnie z obowiązkami informacyjnymi taka korespondencja powinna być wysłana w ciągu kolejnego okresu rozliczeniowego - co spółka PGNiG Obrót Detaliczny - uczyniła w terminie i nie ma tu mowy o opóźnieniach - mówi Rafał Pazura z departamentu komunikacji PGNiG Obrót Detaliczny. - Okres rozliczeniowy dla klientów otrzymujących jedną fakturę w roku przypada na koniec każdego roku umownego, który u poszczególnych odbiorców zaczyna się w różnych terminach. Ponadto prezes Urzędu Regulacji Energetyki zaakceptował kolejny, nowy wniosek taryfowy złożony przez PGNiG Obrót Detaliczny. Oznacza to, że dla blisko 6,5 mln gospodarstw domowych rachunki za gaz nie wzrosną w okresie obowiązywania nowej taryfy, a więc od 1 stycznia do 31 marca 2018 r.

Jak informuje departament komunikacji PGNiG - ceny gazu wraz z abonamentem w 2017 r. w porównaniu do 2016 r. spadły średnio o 3,8% po uwzględnieniu opłat za dystrybucję.

- Oznacza to, iż korzystający z gazu do przygotowania posiłków i podgrzewania wody zaoszczędzili w 2017 r. w porównaniu do 2016 r. średnio około 50 złotych, a odbiorcy ogrzewający domy jednorodzinne około 164 zł - tłumaczy.

Zdaniem PGNiG treść dokumentów firmy wynika z aktów prawnych, gdzie należy używać specyficznego i trudnego języka.

- Nie zawsze da się przełożyć go w prosty sposób na język potoczny, który będzie zrozumiały dla wszystkich klientów. Dziękujemy za zwrócenie uwagi i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby w przyszłości wysyłane przez nas pisma nie budziły wątpliwości klientów - dodaje Rafał Pazura.

Jeździliśmy policyjnym BMW serii 3. Zobaczcie, jak przyspiesza! [WIDEO]