Trzeba się pilnować

- Uważam, że nie będziemy faworytem tego meczu. Coraz częściej w naszej lidze pojawiają się bowiem niespodzianki (SMS PZPS wygrał ostatnio z Rzeszowem, a Wisła Kraków w Mysłowicach). Trzeba się więc pilnować - ostrzega Mariusz Soja, szkoleniowiec torunianek.
[break]

Sprawiedliwa tabela

Trudno nie zgodzić się z tymi słowami, aczkolwiek patrząc na tabelę rozgrywek i wyniki meczów Budowlanych Budleksu widać wyraźnie, iż w spotkaniach z każdym niżej sklasyfikowanym od siebie zespołem torunianki wygrywały przekonująco. Co więcej, nie straciły przy tym nawet punktu. Silesię pokonały w Mysłowicach 3:0.
Dobrze byłoby powtórzyć ten wynik w dzisiejszym rewanżu. W przeciwnym razie miejsce Budowlanych Budleksu w pierwszej czwórce, gwarantującej udział w play off, będzie poważnie zagrożone.
- Na pewno dobrze byłoby powtórzyć ten wynik. Nie ulega jednak wątpliwości, że tym razem będzie o wiele trudniej osiągnąć taki rezultat - dodaje Mariusz Soja. - Mysłowice chcą się zrehabilitować za wspomnianą porażkę. Dla obu zespołów będzie to trudny mecz.

Skutecznie i konsekwentnie

Sen z powiek sztabu szkoleniowego Budowlanych Budleksu w ostatnich dniach spędzały kontuzje podstawowych zawodniczek (uraz kolana Anny Lewandowskiej i barku Dominiki Nowakowskiej), a także kiepska postawa drużyny w ostatnim, przegranym 0:3, meczu w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Musimy poprawić swoją grę. Nie będziemy więc patrzeć na przeciwnika z Mysłowic. Musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy - stwierdził Mariusz Soja. - Półtora seta w Ostrowcu prezentowaliśmy się bardzo słabo. To była świąteczna forma. Popełniliśmy w pierwszej i drugiej partii łącznie 28 błędów. To oddany set na starcie meczu. Skupiamy się więc na własnej grze. Musimy zagrać konsekwentniej i skuteczniej w każdym elemencie.
Początek sobotniego spotkania w hali sportowej Zespołu Szkół nr 28, ustalono na godz. 18.