**<!** Image 3 align=none alt="Image 225487" >
Smukły świerk został wybrany spośród
kilkudziesięciu milionów drzew rosnących na terenie Nadleśnictwa
Golub-Dobrzyń. Drzewo posiada dwa certyfikaty, a leśnicy mają go na oku
już od dwóch lat.
<!** reklama>**
- Świerk ma około 15 metrów wysokości, jest proste, symetryczne, po prostu bardzo ładne - ocenia Mieczysław Kolański, gospodarz Nadleśnictwa Golub-Dobrzyń, w którym poza drzewami bardzo silnie zakorzeniła się również piękna świąteczna tradycja. To stąd co roku przyjeżdżają choinki, które od ponad dwóch dekad ozdabiają Rynek Staromiejski w Toruniu.
- Pomysł narodził się jeszcze w latach 80., kiedy naczelnym „Nowości” był zmarły niedawno Emil Marczuk - wspomina redaktor Roman Such, najbardziej zasłużony strażnik świątecznego drzewka. - Początkowo choinki nie były takie wielkie, nie różniły się w każdym razie od tych, które można było zobaczyć na przykład w kościołach. Wystawiane były w stojakach, dopiero później, przy okazji wymiany nawierzchni Rynku Staromiejskiego, powstała specjalna studzienka.
Idealnej choinki dla Torunia leśnicy szukali już od dawna. To trudne zadanie, coś jak poszukiwanie igły w stogu siana. Nic dziwnego, golubskie nadleśnictwo ma 17 tysięcy hektarów powierzchni, z czego 16 hektarów pokrywa las. To daje w sumie kilkadziesiąt milionów drzew! Pracownicy służb leśnych mają jednak wzrok wyczulony, świerkowi z leśnictwa Cieszyny przyglądają się pod tym kątem już od dwóch lat. Wtedy choinka była odrobinę za niska, jednak przez ten czas osiągnęła idealne wymiary.
4 grudnia do Torunia zawita drzewko dość szczególne, bo posiadające dwa certyfikaty: FSC i PEFC. Jeden z nich jest europejski, drugi polski, a oba potwierdzają wysoki poziom gospodarki leśnej.
My możemy dodać do niego jeszcze jeden dowód uznania za bezinteresowność oraz szacunek dla świątecznej tradycji. Nazwę i formę tego odznaczenia wymyślimy przy okazji, a poza pracownikami Dyrekcji Lasów Państwowych, którzy swoje choinki przekazują torunianom w prezencie, laur ten należy się także panu Markowi Dworeckiemu, którego Zakład Usług Leśnych od lat zajmuje się wycinką pachnących zwiastunów świąt.
Sporo egzemplarzy tego odznaczenia należy się właścicielom oraz pracownikom firmy transportowo-dźwigowej eM-Tech, którzy tradycyjnie przewożą choinkę z podgolubskich lasów i ustawiają ją na Rynku Staromiejskim. Warto wspomnieć, że w operację „choinka” angażują się już kolejne pokolenia rodziny Mulskich.
Kiedy wielki dźwig umieści już pień drzewa w specjalnie przygotowanej studzience, do akcji przystępuje pan Waldemar Sybilski ze współpracownikami. Oni robią z choinki cud świątecznej piękności.
Tyle osób, od tak dawna angażuje się w choinkowe przedsięwzięcie całkowicie bezinteresownie! Ci, którzy ubolewają nad upadkiem pędzącego za pieniądzem współczesnego świata, zdecydowanie nie mają racji.
Tegoroczna choinka „Nowości” pochodzi z leśnictwa Cieszyny, mieszkańców Torunia jej widok będzie cieszył już od środy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
