Uczciwi zostaną oszustami [KOMENTARZ]

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/wojciechowska_narloch_justyna.jpg" >Zasiłek pielęgnacyjny mający z założenia być rekompensatą za porzucenie pracy na rzecz opieki nad niepełnosprawnym bliskim nie jest w naszym kraju wysoki (520 zł). Dla tysięcy osób w całej Polsce są to jedyne pewne pieniądze, na które mogą oni liczyć. I choć pracują na okrągło, nie mają urlopów, świąt ani długich weekendów, są o wiele tańsi od domów pomocy społecznej (3 tys. zł miesięcznie za osobę), to państwo ich nie szanuje. Świadczy o tym chociażby zmiana przepisów, która odcięła od środków do życia bardzo wiele osób, które z poczucia obowiązku i dobrego serca poświęcają się dla chorych członków swoich rodzin.
<!** reklama>

Takim człowiekiem jest na pewno Agnieszka, której smutną historię opisujemy na stronie 3. Kobieta, która od 13 lat patrzy na powolne odchodzenie własnej matki, która jest świadkiem jej cierpienia i bólu, nie dostanie za to nawet tych marnych 520 zł. Agnieszka jest jedną z ofiar tych zmian w prawie, które miały uderzyć w wyłudzających świadczenia. I choć sama nie oszukuje, to pomocy nie dostanie. Nie kwalifikuje się po prostu.

Jest jednak pewien łatwy zabieg, który ciężką sytuację kobiety i jej matki może uratować. Nasza bohaterka powinna sobie poszukać pracy, chwilę popracować, a potem tę robotę rzucić, by zająć się chorą. Wówczas sytuacja będzie klarowna, a kobieta otrzyma zasiłek.

Podejmując taki krok, Agnieszka z premedytacją będzie oszukiwać. Ale czy przypadkiem nie zmuszają ją do tego uchwalone przez parlament przepisy? Paradoksalnie zapis, który miał za zadanie dać po łapach naciągaczom, tych uczciwych zmusza do kombinowania. Coś tu chyba jest nie tak...