Głośne czytanie dzieciom na początek każdego dnia nauki to jedna ze zmian, które przyniesie ze sobą reforma edukacji.
- Mamy fatalny stan czytelnictwa, jesteśmy pod tym względem w zawstydzającym „ogonie” Europy. Zaleciliśmy więc w podstawie, że dziecko będzie czytać codziennie razem z nauczycielem - powiedziała w rozmowie z „Nowościami” Anna Zalewska, szefowa MEN.
Wzmacnianie czytelnictwa to też nowe zadania dla szkolnych bibliotek. I nie chodzi tylko o wypożyczanie uczniom książek. Biblioteki mają być centrami multimedialnymi, gdzie dzieci będą się uczyć posługiwania się technologiami informacyjnymi, a nauczyciele bibliotekarze będą w nich wzbudzać chęć do czytania i nauki.
Czytaj też: Zagraniczni studenci pod opieką mentorów
Zadaniem zreformowanej, 8-letniej szkoły podstawowej będzie natomiast wprowadzenie uczniów w świat literatury, ugruntowanie ich zainteresowań czytelniczych oraz wyposażenie w kompetencje potrzebne do krytycznego odbioru utworów literackich. Dzieci od pierwszej klasy będą też zachęcane do twórczego wysiłku - pisania wypracowań, opowiadań, wierszy i rymowanek. Od września zmieni się też szkolny kanon lektur.
- Można mieć wiele zastrzeżeń do reformy, ale umocnienie czytelnictwa to na pewno dobry kierunek - mówi Agnieszka, polonistka z 20-letnim stażem. - Naprawdę mamy problem. Uczniowie nie czytają. Kiedy omawiamy lekturę widzę, że większość korzystała ze streszczeń w internecie albo oglądała film jak np. „W pustyni i w puszczy”.
Jak podaje magistrat, we wszystkich toruńskich szkołach pracują bibliotekarze. To w sumie 64,5 etatu. Wymiar zatrudnienia uzależniony jest od wielkości szkoły i liczby uczniów. W Toruniu przedział ten to 0,25 etatu w dwóch małych podstawówkach do dwóch etatów w 10 dużych szkołach.
Przeczytaj również: Podróż w czasie z archeologami
Ustawowy wymiar czasu pracy bibliotekarzy wynosi 30 godzin tygodniowo. Jak oszacowali urzędnicy, spędzają oni w toruńskich szkołach dokładnie 1935 godzin tygodniowo.
Mimo to wielu rodziców narzeka, że biblioteki są czynne zbyt krótko.
- Syn włóczy się po szkole, kiedy czeka aż po niego przyjadę. Po południu biblioteka jest zwykle zamknięta - mówi ojciec czwartoklasisty.
- Czas pracy nauczyciela bibliotekarza ustala dyrektor szkoły, dostosowując go do potrzeb uczniów i nauczycieli - wyjaśnia Magdalena Dębczyńska-Wróblewska z Urzędu Miasta. - Jednocześnie należy dodać, że biblioteki szkolne ściśle współpracują z bibliotekami osiedlowymi, które są czynne również w godzinach popołudniowych i z których korzystają także uczniowie toruńskich szkół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?