Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy w Toruniu z bólem śledzą wydarzenia w swoim kraju

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Ukraińcy Maksim Melnik i Siergiej Jarowoj z niepokojem śledzą to, co dzieje się w ich kraju
Ukraińcy Maksim Melnik i Siergiej Jarowoj z niepokojem śledzą to, co dzieje się w ich kraju Grzegorz Olkowski
- W naszym mieście wczoraj ludzie podpalili siedzibę służby bezpieczeństwa i trolejbusy. Martwimy się o bliskich - nie kryją Siergiej Jarowoj i Maksim Melnik z Chmielnickiego, piłkarze testowani w Elanie.

Mają po 21 lat, razem studiują na Chmielnickim Narodowym Uniwersytecie (IV rok naszego odpowiednika AWF). W Toruniu przebywają od kilku tygodni, ale wszystko wskazuje na to, że zostaną tu na dłużej. Robert Kościelak, trener piłkarskiej Elany, widzi ich w składzie.
[break]
Trudno jednak skupić się na treningach, gdy w kraju toczy się wojna domowa. Ciała zabitych na ulicach, setki rannych, strzelanina, groźba podziału Ukrainy - wszystkie te dramaty Siergiej i Maksim śledzą na bieżąco.

Żeby nie zabijali...

- Pierwszą, najważniejszą rzeczą jest, żeby skończyło się zabijanie ludzi; żeby nikt już więcej nie zginął - mówi Siergiej Jarowoj. - Nie wiem, w jakim kierunku potoczy się historia. Chciałbym jednak, jak chyba każdy Ukrainiec, żeby w naszym kraju panował pokój, wolność i żeby poprawiły się warunki życia zwykłego człowieka. Żeby za swoją pracę ludzie byli godziwie wynagradzani, mogli bezpłatnie się leczyć, swobodnie podróżować po Europie.
Codzienne życie na Ukrainie od dawna dla przeciętnego obywatela jest bardzo trudne. Niskim pensjom towarzyszą wysokie koszty utrzymania, z drogą żywnością na czele. Płaca minimalna na Ukrainie na początku 2013 roku wynosiła 1147 hrywien, a od 1 grudnia miała wzrosnąć do 1218 hrywien (ok. 466,5 zł). To około trzy razy mniej niż w Polsce (od 1 stycznia 2014 roku minimalna to 1680 zł brutto). Tymczasem życie jest drogie. Koszyk 32 podstawowych produktów w lwowskim hipermarkecie kosztuje ok. 600 hrywien. Ten sam kosz w Krakowie, w przeliczeniu ze złotówek, ok. 330 hrywien (dane prezentowane na ogólnopolskiej konferencji „Rozwój gospodarczy miast i regionów” w Rzeszowie, w ub.r.).

Dziś jednak, gdy w Kijowie leje się krew, problemy gospodarcze schodzą na dalszy plan. - Nieustannie, każdego dnia jesteśmy w kontakcie telefonicznym z rodziną i przyjaciółmi - mówi Maksim
Melnik.
Obaj Ukraińcy wiedzą, że w ich rodzinnym mieście wczoraj też było groźnie. Mieszkańcy podpalili siedzibę służby bezpieczeństwa i trolejbusy. Padły strzały, byli ranni. I w ich mieście każdego dnia ludzie demonstrują na majdanie (tak Ukraińcy nazywają centralne place swoich miast). Z niepokojem śledzą wszystko, co pojawia się w internecie. To dzięki uprzejmości polskich kolegów, którzy użyczają im laptopów z dostępem do sieci. W mieszkaniu, w którym zakwaterował ich klub Elana, kablówka i internet będą dopiero instalowane.

Żałoba w mieście

Chmielnicki to miasto w zachodniej Ukrainie, leżące 230 km od polskiej granicy. Liczy sobie 263 tysiące mieszkańców. Do 1954 roku nosiło nazwę Płoskirów. W środę, 19 lutego, jak wyczytujemy na oficjalnej stronie Chmielnickiego, rada miejska zgodnie zdecydowała o ustanowieniu trzech dni żałoby po zabitych w trakcie akcji protestacyjnych na Ukrainie (20, 21 i 22 lutego).
Siergiej i Maksim, jak wszyscy 21-latkowie, chcieliby rozwijać swoje pasje i realizować marzenia. Czuć, że świat stoi dla nich otworem. Obaj podkreślają, że bardzo ważne są dla nich sportowe kariery. Nigdy specjalnie nie interesowali się polityką. Ale teraz polityka brutalnie wkroczyła w życie wszystkich Ukraińców.

230 kilometrów od polskiej granicy
Chmielnicki (do 1954 r. - Płoskirów) to miasto w zachodniej części Ukrainy. Leży nad rzeką Boh, 230 km od granicy z Polską. Liczy sobie 263 tys. mieszkańców. W środę ogłoszono tu 3-dniową żałobę po ofiarach protestów w Ukrainie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska