Umów należy dotrzymywać

<!** Image 1 align=left alt="Image 198184" >1. Czy Polskie Pierze i Puch powinno zapłacić karę umowną, jeśli w listopadzie nie otworzy hotelu w Starym Browarze?

Obiekt nie został zrewitalizowany, widać to gołym okiem. Jak powinno zachować się wobec przedsiębiorcy miasto? To proste. Skoro coś jest zapisane, to pacta sunt servanda (umów należy dotrzymywać). Skoro w umowie zapisane są kary umowne za każdy miesiąc zwłoki, to miasto powinno je egzekwować. <!** reklama>Toruń w stosunku do niektórych egzekwował kary za opóźnienia, przykładem choćby firma „Urbański” i jej hotel Bulwar. Teraz ciekaw jestem, czy karę za niedotrzymanie terminu zapłaci na przykład inwestor, który buduje hotel w miejscu po kąpielisku Wodnik. Mam duże wątpliwości, czy kary zostały naliczone. Nie można mierzyć inwestorów różną miarą. To po prostu niesprawiedliwe i demotywujące tych, którzy z umów się wywiązują.

2. Obecnie miasto usiłuje sprzedać trzy kamienice na starówce i zabytkowy obiekt przy Woli Zamkowej. Wyprzedaż zabytków to dobry kierunek?

Generalnie uważam, że kamienice mające prywatnego właściciela będą miały się lepiej niż te miejskie, zamieszkałe przez komunalnych lokatorów. Problem w tym, że mamy zastój w nieruchomościach. Czasy, kiedy inwestorzy zabijali się o każdy kawałek gruntu i metr kwadratowy nieruchomości, minęły.

3. Jak magistrat mógłby zachęcić potencjalnych nabywców kamienic?

Po pierwsze, nie naliczać nabywcy podatku gruntowego zaraz po podpisaniu aktu notarialnego, tylko od momentu, gdy uzyska pozwolenie na budowę (w celu modernizacji obiektu). Po drugie, rozkładać płatność na raty. Oba ta postulaty podnosił Rafał Pietrucień (PO), gdy był pełnomocnikiem prezydenta miasta ds. rozwoju i planowania przestrzennego. (mo)

Waldemar Przybyszewski jest szefem klubu radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Torunia.