Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ogniu bezsilności

Joanna Posadzy
We wtorek doszło do kolejnego w ostatnim czasie groźnego pożaru na Bydgoskim. Ostatnia akcja, sprawdzająca sprawność instalacji w toruńskich kamienicach, miała zaś miejsce ponad 10 lat temu!

<!** Image 3 align=none alt="Image 203877" sub="Wtorkowa akcja gaśnicza przy ul. Bydgoskiej 62 w Toruniu [Fot.: Sławomir Kowalski]">We wtorek doszło do kolejnego w ostatnim czasie groźnego pożaru na Bydgoskim. Ostatnia akcja, sprawdzająca sprawność instalacji w toruńskich kamienicach, miała zaś miejsce ponad 10 lat temu!

Regularnych kontroli przeciwpożarowych nie ma, ponieważ jak twierdzi Straż Pożarna, brakuje na to czasu i środków. Inspekcja jest jednak jedynym sposobem na to, by sprawdzić, czy właściciel budynku odpowiednio dba o stan techniczny instalacji kominowej, elektrycznej, gazowej.

- Ostatnia taka akcja była może z dziesięć lat temu, ale objęła wyłącznie obszar starówki - mówi Andrzej Seroczyński, rzecznik Miejskiej Komendy Straży Pożarnej w Toruniu. - Było to zaraz po tym, jak spłonęła kamienica przy Szosie Chełmińskiej. Systemowych kontroli nie prowadzimy, ponieważ na cały powiat toruński mamy tylko dwie osoby do tego uprawnione. Fizycznie byłoby to niemożliwe.

Inspekcja mo- że odbyć się więc interwencyjnie (np. na prośbę sąsiadów) lub na wniosek samego właściciela budynku. Tu jednak pojawia się problem. Teoretycznie o stan techniczny powinien dbać właściciel budynku (również w zakresie wymaganych przeglądów i naprawy usterek). W praktyce bywa jednak różnie. - Nawet jeżeli taka kontrola się odbywa, to i tak strażacy nie mają prawa wejść do mieszkania. Możemy wejść tylko na korytarz i do części wspólnych budynku, chyba że lokator wyrazi zgodę - dodaje. A jak wynika ze statystyk, to właśnie w mieszkaniach najczęściej dochodzi do zaprószenia ognia. Przyczyna zwykle jest jedna: niesprawna instalacja - kominowa, elektryczna, gazowa i nieostrożność samych mieszkańców. W ostatnim pożarze, do którego doszło we wtorek przy Bydgoskiej 62, nikomu nic się nie stało, ale mieszkanie spłonęło doszczętnie. To już kolejna taka tragedia na tym osiedlu. Tylko w 2012 roku w ten sposób spłonęło 13 mieszkań na Bydgoskim Przedmieściu. Od stycznia br. Straż Pożarna zanotowała kolejne dwa.

<!** reklama>

- Żądamy, by miasto wreszcie zajęło się stanem budynków, który jest opłakany. Boimy się o nasze bezpieczeństwo i życie - mówi jedna z mieszkanek kamienicy przy ul. Klonowica (tu do pożaru doszło przed sylwestrem).

- W budynkach gminnych zarówno przeglądy, jak i naprawy instalacji wewnętrznych przeprowadzane są systematycznie - odpowiada z kolei Karolina Wojciechowska, rzecznik Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. - Ostatni miał miejsce w 2010 roku.

A jednak pożary wciąż wybuchają. Czyja to wina?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska