Mieszkamy w niezwykle ciekawym mieście. Przekonujemy się o tym od lat zwiedzając razem z Państwem różne miejsca położone na ogół na uboczu utartych szlaków turystycznych.
W te wakacje rozpoczęliśmy od dwóch toruńskich świątyń ewangelickich - kościoła św. Szczepana przy Wałach gen. Sikorskiego oraz kaplicy przy Strumykowej. Pierwsza z nich została zbudowana w pierwszych latach XX wieku, druga w latach 60. XIX stulecia. Kościół słynie m.in. z doskonałych organów, w których podczas niedawnego kapitalnego remontu wnętrz odnaleziono sporo ciekawych dokumentów. Do jego wnętrza osoby spoza parafii zaglądają rzadko. Wielu jednak w Toruniu słyszało piękne brzmienie dzwonów, przeniesionych kiedyś na wieżę św. Szczepana z Podgórza.
O wszystkich ciekawostkach można by długo opowiadać. Naszym przewodnikom, pastorowi Jerzemu Molinowi i jego córce Aleksandrze, zajęło to niemal trzy godziny. Uczestnicy wycieczki nie ograniczali się do słuchania, ale też zadawali wiele pytań, dotyczących m.in. różnic między Kościołem katolickim a ewangelickim.
Ciąg dalszy wakacyjnego zwiedzania nastąpi, szczegóły w kolejnych wydaniach „Nowości”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?