W przerwie nie próżnowali

Wyjazdowe potyczki czekają dzisiaj ekstraklasowe koszykarki Energi Toruń i zawodników pierwszoligowego Polskiego Cukru SIDEn-u Toruń.

<!** Image 2 align=none alt="Image 185896" sub="PC SIDEn przerwę w rozgrywkach wykorzystał na rozegranie sparingu z ŁKS-em Łódź. Torunianie wygrali 78:76, a Łukasz Żytko (na zdjęciu przy piłce) zdobył 22 punkty /Fot.: Jacek Smarz">Panów czeka jedno z ważniejszych spotkań w najbliższym czasie. O godzinie 19. zmierza się w Radomiu z miejscową Rosą. Ewentualne zwycięstwo przedłuży nadzieje ekipy Jarosława Zyskowskiego i Grzegorza Sowińskiego na miejsce w fazie play off. Łatwo z całą pewnością nie będzie.

Sobotni rywal to jedna z lepszych ekip w ligowej tabeli. Z dorobkiem 33 punktów w 21 meczach plasuje się na piątej pozycji. Torunianie w 20 spotkaniach uzbierali ich 30 i zajmują dopiero 11. miejsce.<!** reklama>

Pojechali na mecz rezerw

Mimo dwóch tygodni przerwy, oba zespoły powinny być dobrze przygotowane do tego spotkania. Przed tygodniem Mariusz Karol, trener Rosy, zdecydował, że aż ośmiu zawodników z pierwszego składu pojedzie na mecz rezerw do Niepołomic. Zabrakło jedynie Marcina Kosińskiego, Huberta Radkego i Piotra Kardasia, który do końca minionego tygodnia chorował i przebywał na zwolnieniu lekarskim.

Marek Łukomski, na co dzień asystent Mariusza Karola, był zadowolony z postawy podopiecznych, zwłaszcza w drugiej połowie.

- Wyprowadziliśmy fajne i efektowne kontry - przyznał w wypowiedzi dla oficjalnego portalu klubu. - Widać było, że chłopaki bardzo potrzebują grania, sprawiło im to sporo radości. W ostatnim czasie nie wszyscy mieli okazję na występy, w związku z tym taki mecz był im naprawdę potrzebny.

Nie próżnowali też torunianie. Nowy szkoleniowiec zespołu Jarosław Zyskowski przerwę wykorzystał na poznanie drużyny. W tym celu koszykarze Polskiego Cukru SIDEn-u udali się do Łodzi na sparing z ekstraklasowym ŁKS-em (wygrali 78:76).

- Warunki meczowe są takim najważniejszym sprawdzianem dla zawodników i trenerów - wyjaśnił Jarosław Zyskowski. - Pierwszy raz widziałem na żywo zawodników podczas spotkania z rywalem. Przećwiczyliśmy w Łodzi nowe zagrywki. Analizowaliśmy później mecz na wideo. Moi podopieczni wiedzą, jakie są moje oczekiwania.

Najlepiej w tej potyczce zaprezentowali się Łukasz Żytko (22 pkt) i Dawid Przybyszewski (16 pkt.).

W czwartek wieczorem w meczu awansem Spójnia Stargard Szczeciński uległa na własnym parkiecie Startowi Gdynia 59:76.

Koszykarki nadrobią zaległości

Koszykarki Energi Toruń dzisiaj, o godzinie 18, nadrobią zaległości z 21. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy. Podopieczne Elmedina Omanicia czeka wyjazd do Łodzi na potyczkę z Widzewem. Spotkanie to miało się pierwotnie odbyć 15 lutego, ale toruńscy działacze poprosili o zmianę terminu z uwagi na napięty terminarz.

Mimo tego, że w pierwszym meczu w Toruniu Widzew zwyciężył 76:71, to Katarzynki są faworytkami tej potyczki.

Torunianki od tamtego spotkania przegrały tylko dwukrotnie na dziewiętnaście meczów (licząc rozgrywki ligowe i Puchar Polski). Wprawdzie ostatnio spisują się słabiej, ale i tak powinny sobie spokojnie poradzić z grającym wyłącznie polskim składem Widzewem.