W szkołach na nowych zasadach

Wraz z nadejściem nowego roku szkolnego na wszystkich etapach edukacji zostaną wprowadzone zmiany w systemie nauczania. Na czym będą polegały?

Wakacje za pasem. Uczniowie powoli zaczynają pakować tornistry, aby już w poniedziałek po raz pierwszy zasiąść w szkolnej ławce. Czy jednak wiedzą, co ich czeka?

Sześciolatkowie mogą jeszcze zostać w domach. Obowiązek szkolny obejmie ich dopiero 1 września 2014 roku. Teraz mogą pójść do pierwszej klasy, jeśli tego zażyczą sobie rodzice.

- Od kilku lat liczba sześcioletnich uczniów w klasach pierwszych jest podobna. W tym roku mamy ich 16 - podaje Dariusz Mielcarski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 15. - Odpowiedź na pytanie, czy dziecko podoła szkolnej rzeczywistości, zawsze zostawiamy rodzicom. My na przyjęcie maluchów jesteśmy przygotowani.

We wrześniu zapowiadane od dawna nowości wkraczają za to w mury liceów. Tu nauczanie nie będzie polegało już na powtórkach materiału z gimnazjum, ale na wprowadzaniu nowych treści. Do tego zwiększono liczbę godzin przedmiotów rozszerzonych. O tym natomiast, jakie uczeń będzie chciał zdawać na maturze, będzie musiał zadecydować już w pierwszej klasie.

- Jak zwykle, w związku z nową sytuacją, pytań nasuwa się wiele. Podstawa programowa obowiązująca od tego roku szkolnego z pewnością daje młodzieży większą dowolność przy wyborze maturalnych przedmiotów, ale też zobowiązuje ich do podjęcia ważnych decyzji już na początku nauki, co może być trudne - zauważa dyrektor V Liceum Ogólnokształcącego Ewa Gawrział. - Dobre natomiast jest to, że wiedza zdobywana w szkołach średnich będzie kontynuacją tej wyniesionej z gimnazjum. To sprzyja jej poszerzaniu.