W Toruniu w poradni geriatrycznej lekarze czekają na pacjentów

- Chętnie poszłabym do poradni geriatrycznej, ale tam potrzebne jest skierowanie. Nie poproszę o to swojej lekarki, a ona sama nie proponuje - mówi pani Irena z toruńskiej starówki.
[break]
Od dwóch lat działa w Toruniu, w Akademickiej Przychodni Lekarskiej poradnia geriatryczna. Jedyna taka w mieście. Mogą do niej zgłaszać się pacjenci od 65. roku życia, którzy mają skierowanie od lekarza poz lub innych specjalistów. Aktualnie pacjenci przyjmowani są do poradni na bieżąco. Jest to więc pewien ewenement.
- Od 1 stycznia nasz wniosek do NFZ zwiększył pulę punktów w ramach kontraktu - zaznacza Krystyna Kurkowska, naczelna pielęgniarka Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, w skład którego wchodzi APL. - Tymczasem obserwujemy mniejsze zainteresowanie pacjentów tą poradnią, co nas bardzo martwi. Szczególnie mało jest pacjentów tzw. pierwszorazowych, nowych, którzy jeszcze się w poradni nie leczyli. Aktualnie w poradni przyjmuje czterech lekarzy.
- Co ciekawe, gdy ktoś już zacznie się leczyć, chętnie przychodzi na kolejne wizyty - mówi dr Anna Wojtaszek. - Dlatego chciałabym przekonać lekarzy poz, żeby kierowali do nas pacjentów, bo my mamy po prostu więcej narzędzi do wykorzystania, większe możliwości np. zlecania badań laboratoryjnych. Możemy pacjentowi poświęcić więcej czasu. Nie chcemy zabierać lekarzom poz ich pacjentów, ale w poz nie zawsze jest możliwe całościowe spojrzenie. Zresztą oni i tak do swoich lekarzy wracają, ale po rozszerzonej u nas diagnostyce. My patrzymy na pacjenta jako całość, począwszy od analizy jego schorzeń typowo somatycznych, skończywszy na diagnostyce depresji, zaburzeniach pamięci.
Jak dodaje dr Anna Wojtaszek w poradni zwracają też uwagę na potrzeby rehabilitacyjne i socjalne pacjentów. Czasami osoby starsze nie chcą obarczać najbliższych swoimi problemami, zarówno zdrowotnymi, jak i bytowymi. Po dłuższej rozmowie wiadomo, co pacjentowi jest najbardziej potrzebne.
Dr Anna Wojtaszek podkreśla, że bardzo wielu pacjentów nadużywa leków. Chorzy odwiedzają różnych specjalistów, którzy zapisują im leki, które wzajemnie się wykluczają. Potem trzeba leczyć kolejną chorobę, która jest konsekwencją stosowania niektórych specyfików. Pacjent może mieć zawroty głowy dlatego, że stosuje ich za dużo.
W poradni przeciwdziałają polipragmazji, czyli zażywaniu zbyt dużej liczby leków, co pozwala poprawić komfort życia. Wielu starszych pacjentów kiepsko słyszy czy widzi. Często udaje się ich przekonać do operacji zaćmy, czy skierować do laryngologa na badanie.