Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tym roku nie ma zorganizowanego kąpieliska w Okoninie

Karolina Rokitnicka
Warunki na tzw. Merinotexie w Okoninie w tym roku nie są najlepsze. Od kilku lat stan pomostu ulegał pogorszeniu. W tym sezonie inspektor nadzoru budowlanego zabronił jego użytkowania i nakazał go zabezpieczyć.

- Usunęliśmy niebezpieczne elementy, zagrodziliśmy wejścia na pomost i są ustawione tablice informujące, że grozi on zawaleniem - mówi Ryszard Jagielski, prezes Stowarzyszenia Właścicieli Domków Letniskowych, które od 10 lat dzierżawi ten teren od nadleśnictwa Golub-Dobrzyń.

W poprzednich latach kąpielisko nie tylko miało pomost, ale także było strzeżone przez ratowników, w pobliżu były toalety. W tym sezonie brakuje infrastruktury.

- W poprzednich latach mieliśmy poddzierżawców plaży - gminę Ciechocin oraz prywatną firmę. W grudniu tego roku kończy się umowa dzierżawy. Bardzo trudne jest znalezienie kogoś kto poprowadzi kąpielisko, tym bardziej, że konieczne są inwestycje. Mieliśmy trzech chętnych na prowadzenie kąpieliska, ale każdy był zainteresowany tym na 5 lat - dodaje Ryszard Jagielski.

Nadleśnictwo na piśmie zagwarantowało, że umowę dzierżawy przedłuży.

- Konsultowałem ten temat z radcami prawnymi i uznali, że w przypadku stowarzyszenia, które prowadzi działalność niekomercyjną, mogę taką deklaracje złożyć - wyjaśnia nadleśniczy Mieczysław Kończalski.
Deklaracja okazała się jednak niewystarczająca dla stowarzyszenia. Proponowało ono inne wyjścia.

- Najlepszym byłoby wydzielenie plaży i bezpośrednia umowa dzierżawy między nadleśnictwem a firmą, która je poprowadzi. Wnioskowaliśmy też o podpisanie umowy przedwstępnej lub podpisanie umowy na kolejny okres. Na żadną propozycję nadleśnictwo się nie zgodziło - informuje Ryszard Jagielski.

Wiadomo już, że ze względów bezpieczeństwa w tym sezonie kąpieliska zorganizowanego nie będzie. Nie ma co prawda tablicy o zakazie kąpieli, jednak trzeba zachować uwagę i rozsądek.

W związku z zaistniałą sytuacją pojawiły się głosy, że funkcjonowanie popularnego kąpieliska z dobrą infrastrukturą jest sprzeczne z interesem stowarzyszenia, które zarządza tym terenem.

- Oni chcą mieć święty spokój. Dlatego nie dbają o warunki dla innych - uważa jeden z naszych Czytelników.
Prezes Jagielski zaprzecza twierdząc, że brak turystów odbije się na kieszeni stowarzyszenia, które nie ma dochodu z udostępniania plaży, natomiast ma koszty z tym związane, m.in. wywozu śmieci.

- Chcemy, by kąpielisko w przyszłym roku funkcjonowało. Jednak w trakcie przygotowań do rozwiązania problemu z pomostem, okazało się, że został on wybudowany 15 lat temu bez odpowiednich zezwoleń - dodaje prezes Stowarzyszenia Właścicieli Domków Letniskowych.

Pomost od czasu budowy nie był remontowany. By przystąpić do jakichkolwiek prac, najpierw konieczne jest załatwienie wielu formalności. Remont ma rozpocząć się po podpisaniu nowej umowy, po sezonie, czyli jesienią lub zimą.

Brak remontu bulwersuje mieszkańców.

- Pobierane były niemałe opłaty, w ubiegłym sezonie 5 złotych za wstęp na plażę. Płaciło się też za parking. Co stało się z tymi pieniędzmi? Kto odpowiada za doprowadzenie kąpieliska do ruiny? Gdzie jest właściciel? Przecież prywatnej nieruchomości nie oddałoby się w ręce takiego zarządcy - mówi pan Piotr z Golubia-Dobrzynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska