Walka z dopalaczami w nowej odsłonie: zmieniły się przepisy, jest nadzieja na większą skuteczność

Młoda grudziądzanka trafiła do lecznicy w stanie krytycznym. Wraz z nią dwaj koledzy, którzy także na dyskotece zażyli dopalacze. Oni przetransportowani zostali na oddział toksykologiczny jednego z gdańskich szpitali. Ona walczy o życie.

Grudziądzki sanepid pod koniec czerwca zamknął ostatni sklep z dopalaczami. Podobnie sytuacja wygląda w Toruniu. Tu również punkt na starówce ma założone plomby. Istnieje jednak niebezpieczeństwo odrodzenia się biznesu. Spółki z Pabianic, bo to o nie chodzi, nieraz już pokazywały, że błyskawicznie potrafią zmienić nazwę i rejestrować na nowo działalność.

„Sztywny Misza”, „Wyczesany Grzebień” i wiele innych dopalaczy, o nieznanym składzie i pochodzeniu, zabezpieczyli policjanci wraz z inspektorami sanitarnymi podczas ostatniej akcji, przeprowadzonej w jednym czasie w Bydgoszczy, Włocławku i Inowrocławiu.

- Na terenie naszego województwa skontrolowano osiem punktów: sześć sklepów i dwa mieszkania. Tylko w jednym z tych miejsc, na terenie Inowrocławia, policjanci zabezpieczyli środki, które mogą być narkotykami - informuje nadkom. Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy.

Zabezpieczone dopalacze trafiły do laboratorium. Policjanci będą ustalać, czy są one wpisane na listę substancji uznanych za narkotyki. Ostatnio lista ta wydłużyła się o kolejne 114 pozycji, rozpoznawanych do tej pory jako dopalacze. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy uzyskały one status narkotyków. To efekt nowelizacji Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która weszła w życie 1 lipca.

- Ustawa wprowadza definicję nowej substancji psychoaktywnej, czyli takiego środka odurzającego lub leku psychotropowego, który może stanowić porównywalne zagrożenie dla zdrowia publicznego jak substancje znajdujące się w wykazach ONZ - dodaje Krystyna Błażejewska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Bydgoszczy.

Nowe substancje psychoaktywne objął istniejący dotąd zakaz produkowania i sprzedaży dopalaczy. Przepisy, które weszły w życie 1 lipca, mają ułatwić walkę z tym procederem. Nie jest jednak tajemnicą, ze producenci i handlarze dopalaczami przenoszą swoją działalność za granicę i do Internetu.(jar)