Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważne mecze w Poznaniu

Jakub Pieczatowski
W niedzielę laskarze Pomorzanina rozegrają kolejne dwa mecze Halowych Mistrzostw Polski. Na turnieju w Poznaniu zmierzą się z prowadzącym w tabeli AZS-em AWF-em i Stellą Gniezno, która jest bez punktu.

W niedzielę laskarze Pomorzanina rozegrają kolejne dwa mecze Halowych Mistrzostw Polski. Na turnieju w Poznaniu zmierzą się z prowadzącym w tabeli AZS-em AWF-em i Stellą Gniezno, która jest bez punktu.
<!** reklama>
Torunianie swoje mecze rozegrają o 11. i 14. Po pierwszych halowych zawodach w tym sezonie Pomorzanin plasuje się na trzecim miejscu. Przed własną publicznością ekipa Andrzeja Makowskiego uległa Grunwaldowi Poznań 4:7, by potem rozgromić ZSMS Poznań 16:3. Dwa zwycięstwa w Toruniu odniósł AZS AWF - 8:3 z ZSMS-em i 5:2 ze Stellą  - i dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu niż obrońcy mistrzowskiego tytułu prowadzi w tabeli.
- To będą mecze z drużynami z kategorii średnich - uważa trener Makowski. - W Toruniu graliśmy z zespołem najlepszym i najsłabszym. A spotkania z AZS-em AWF-em i Stellą będą ważne i kluczowe w kontekście awansu do turnieju finałowego i rozstawienia w nim. Bo, prawdopodobnie, z tymi drużynami będziemy walczyć o lokaty od drugiej do czwartej. Grunwald wydaje się bowiem być poza zasięgiem. Dobrze byłoby osiągnąć korzystne wyniki, bo ustawiłoby to nas korzystnie pod względem psychicznym.
Trudniejszym przeciwnikiem wydaje się AZS AWF. Z tą drużyną torunianie zawsze toczyli zacięte boje, a losy zwycięstwa ważyły się do samego końca. Tak było na otwartych boiskach, tak było i w hali. Dość przypomnieć, że w zeszłym sezonie HMP Pomorzanin dwa razy przegrał w rundzie zasadniczej z poznaniakami - 5:6 u siebie i 5:7 na wyjeździe, by potem pokonać ich w półfinale 8:6. Na tym tle zdecydowanie korzystniej prezentuje się bilans zespołu trenera Makowskiego ze Stellą. Z gnieźnianami bowiem nie zwykł przegrywać. Ale…
- Prawdę mówiąc, Stella bardzo mnie zaskoczyła podczas pierwszego turnieju - twierdzi toruński szkoleniowiec. - Mimo młodego wieku poszczególnych zawodników prezentowała solidny hokej. Widać, że praca Rafała Grotowskiego przynosi efekty. Ten zespół będzie mocny w rozgrywkach juniorów, a i wśród seniorów może pokusić się o niejedną niespodziankę.
Tym bardziej, że Stella wzmocniła się na sezon halowy reprezentantami Polski - bramkarzem Maciejem Pacanowskim z LKS-u Rogowo oraz Michałem Kasprzykiem ze Startu Gniezno. Pomimo tego strata punktów Pomorzanina z tym rywalem byłaby i tak niespodzianką.
Dobrą informacją jest powrót do zdrowia Rafała Kamińskiego i Krystiana Makowskiego, którzy wznowili treningi z drużyną. Ponadto wzrosła rywalizacja wśród bramkarzy. Do Pawła Murszewskiego i Pawła Walentowicza, którzy strzegli toruńskiej bramki w rundzie jesiennej rozgrywek na otwartych boiskach, dołączyli Michał Śliwiński (obecnie leczy uraz ręki) i Łukasz Domachowski, który na sezon halowy wrócił do Torunia. Trener Makowski będzie miał więc prawdziwy ból głowy z wyborem golkiperów na poszczególne turnieje i mecze. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska