Pracownia konserwacji książek w Książnicy Kopernikańskiej
Weekend cudów to najważniejszy moment w Szlachetnej Paczce i zwieńczenie ciężkiej pracy setek wolontariuszy. To moment, kiedy przygotowane przez darczyńców paczki trafiają do wybranych rodzin. Towarzyszy temu wiele emocji, często pojawiają się też łzy. Potrzebujący, często samotni, ubodzy ludzie, dostają to, czego im brakuje. Najczęściej są to zwykłe rzeczy jak żywność, środki czystości, odzież, naczynia, pościel, obuwie. Czasem jest to sprzęt agd, opał, meble.
- To, z czym spotykamy się w rodzinach to samotność, zdarzenia losowe, choroby, wypadki. Nie wszyscy umieją to unieść, radzić sobie samodzielnie z nieszczęściem - mówi i Dawid Olejniczak, koordynator Szlachetnej Paczki w Toruniu. - To właśnie dla nich organizujemy pomoc.
Szlachetna Paczka w Toruniu
Szlachetna Paczka w Toruniu to sześć rejonów: Mokre, Rubinkowo, Uniwersytet, Wrzosy, Lewobrzeże i Starotoruńskie. Wolontariusze odwiedzili w mieście 275 rodzin. 167 z nich zakwalifikowanych zostało do pomocy. I to właśnie do nich w sobotę i niedzielę, czyli podczas weekendu cudów, trafiła pomoc.
- Reakcje obdarowanych zawsze są bardzo emocjonalne, ale najczęściej pojawia się niedowierzanie. Ludzie nie mogą pojąć, że to do nich trafiła pomoc, że to naprawdę się dzieje - dodaje Dawid Olejniczak. - Dla nas, wolontariuszy, to także bardzo głębokie przeżycia. To daje nam siłę, by działać dalej.
Co trafi do rodzin?
O co prosiły rodziny? Wśród potrzebujących znalazła się m.in. pani Aneta, która wychowuje samotnie czwórkę dzieci. Kobieta pracuje dorywczo jako pracownik fizyczny. Dwoje dzieci nadal uczęszcza do szkoły podstawowej, starsza dwójka zdobywa już edukację zawodową. Mieszkają w 25-metrowym mieszkaniu, w którym znajduje się jedno pomieszczenie przedzielone na połowę, aby wygospodarować dwa pokoje osobne dla dzieci. Dla swojej rodziny potrzebowała łóżka piętrowego dla dziewczynek, tostera, żywności.
Na liście była też pani Bożena, która z dorosłym synem Tomaszem uciekła od agresywnego męża do małego, dwupokojowego mieszkania. Tomasz urodził się z autyzmem i dystrofią mięśni, cierpi także na alergię i AZS. Wymaga stałej opieki. Pani Bożenie po latach cierpień i przemocy został uszkodzony kręgosłup i ogromna trauma. Oni prosili o odzież dla Tomasza, wersalkę, środki czystości dla alergików.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?