Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiedział, czy nie?

Anita Etter
Wiceprezydent Marek Sikora jest właścicielem działki, na której za rok rozpocznie się budowa elektrowni gazowej. Opozycja sprawę zgłosiła do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Wiceprezydent Marek Sikora jest właścicielem działki, na której za rok rozpocznie się budowa elektrowni gazowej. Opozycja sprawę zgłosiła do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

A konkretnie radny SLD Łukasz Mizera, który utrzymuje, że wiceprezydent wykorzystał swoje stanowisko i miał wpływ na lokowanie inwestycji na jego gruntach.

W tej sytuacji miałoby dojść do złamania artykułu 30 ustawy o pracownikach samorządowych. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że radni otrzymali bardzo rzetelnie przygotowane informacje od anonimowego informatora, który opisuje cała transakcję z ziemią i działania ratusza związane z budową w Grudziądzu elektrowni, koszty zakupu ziemi, daty transakcji itp. <!** reklama>

Grunt, na którym ma stanąć elektrownia, posiada także prezes MZK Paweł Maniszewski i Piotr Kasprzak, jeden z grudziądzkich lekarzy.

- W ubiegły czwartek wysłałem kilka dokumentów do CBA - przyznaje Łukasz Mizera - Była tam także kopia aktu notarialnego tych gruntów, którą ktoś wsunął mi pod drzwi. - Dołączyłem również wydruki artykułów prasowych, z których wynika, że Marek Sikora już będąc w posiadaniu gruntów rozmawiał na temat ewentualnych inwestycji na terenie który należał do niego. Za tydzień będzie wyłożony plan i jestem ciekaw, co będzie przebiegać przez działkę wiceprezydenta.

Marek Sikora w ostatnich dniach był obiektem zainteresowania także dziennikarzy mediów ogólnopolskich, bo sprawa zrobił się głośna.

Sam jednak nie ma sobie nic do zarzucenia. Jak twierdzi, niczego nigdy nie ukrywał, na nic nie miał wpływu i w odpowiednim czasie poprosił swojego przełożonego o wyłącznie go z rozmów z Energą Inwest. - Działka, którą mam, to zaledwie 3,6 procent powierzchni elektrowni - mówi Marek Sikora. - Nigdy nie kryłem, że mam taką nieruchomość. Ziemię kupiłem w 2007 roku, jako zabezpieczenie dla dzieci, gdy dorosną i nie jest to moja pierwsza nieruchomość. Fakt, w tym czasie Szwedzi też szukali miejsca pod elektrownię, ale w gminie Grudziądz. Energa Inwest zainteresowała się moją działką dopiero niedawno.

Czy sprawa jest aż takiego kalibru, by CBA zaczęło prześwietlać wiceprezydenta?

- Z moich informacji, która otrzymałem w środę, wynika że tak - dodaje Łukasz Mizera.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska