[break]
Część medyków z CM uległa wielkiej presji m.in. parlamentarzystów i władz miasta. I presji podpisów, zebranych niby pod projektem sejmowej ustawy, a tak naprawdę pod mamiącą ludzi w Bydgoszczy wizją, że będą zdrowi, piękni i bogaci.
Od tygodni medycy byli atakowani pytaniem: „czemu, jako mieszkający i pracujący w tym mieście, milczycie?”.
PRZECZYTAJ:Rada Collegium Medicum za rozbiorem UMK
Poparcie Rady CM jest też co najmniej wątpliwe z innego jeszcze powodu. Bo to bydgoska Akademia Medyczna zaproponowała przyłączenie do UMK jako CM.
Jej senat w 2003 r. poparł to jednogłośnie. Wtedy był to dla niej ratunek, bo - jak mówi ówczesny prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz - bliżej jej było do „szkoły tańca i rozrywki” niż uczelni medycznej.
A teraz się tak po prostu wypięto na ratujących. Ale paradoksalnie może dobrze się stało - wynik głosowania pokazał, jak bardzo środowisko CM jest podzielone w kwestii Uniwersytetu Medycznego.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?