Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka wojna w II lidze piłki ręcznej dla MKS Grudziądz! Zespół ten pokonał Orkan Ostróda 33:31

Karol Piernicki
Karol Piernicki
Szczypiorniści MKS Grudziądz (z piłką Paweł Kruszewski) umocnili się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli
Szczypiorniści MKS Grudziądz (z piłką Paweł Kruszewski) umocnili się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli Łukasz Szalkowski
Wielkie zwycięstwo szczypiornistów MKS Grudziądz. Drużyna trenera Sylwestra Ziółkowskiego pokonała u siebie 33:31 (15:14) ekipę Orkanu Ostróda w meczu na szczycie 19. kolejki II ligi piłki ręcznej.

To było starcie pierwszej z trzecią drużyną w tabeli, które miało duży wpływ na układ w górnych rejonach zestawienia i na walkę o awans do pierwszej ligi.

Jak się można było spodziewać, mecz od początku miał wyrównany przebieg, a żadna ze stron nie odpuszczała. W początkowej fazie miejscowym udało się jednak odskoczyć. Po 13. minutach gry było 8:5, lecz później przydarzył się kilkuminutowy przestój i tablica wyników pokazywała rezultat 8:10.

Do przerwy grudziądzanie byli lepsi

Gospodarze szybko zdołali doprowadzić do remisu, a potem powrócili na prowadzenie.

Czytaj także: Grudziądzanin Tomasz Polewka wygrał Grand Prix Polski w pływaniu! Znakomite występy w Lublinie

Pierwsze 30 minut zakończyło się wynikiem 15:14. Po zmianie stron gra w większości nadal toczyła się bramka za bramkę. Znowu najpierw udało się grudziądzanom wyjść nawet na trzybramkowe prowadzenie. W ostatnich trzynastu minutach największa różnica na korzyść którejś z drużyn wynosiła zaledwie jedno trafienie. Na cztery minuty przed końcem było 30:30.

W samej końcówce MKS prowadził 32:31 i miał piłkę. Wzięta przerwa na żądanie przyniosła spodziewany efekt.

Skrzydłowy MKS został bez opieki

Goście podwyższyli co prawda obronę i MKS miał pewne problemy, by skierować piłkę do bramki. Tuż przed końcową syreną udało się jednak wypatrzyć pozostawionego zupełnie bez opieki na lewym skrzydle Mateusza Nalaskowskiego, który pewnym rzutem ustalił wynik na 33:31 i przypieczętował triumf grudziądzan.

Oni byli skuteczni

Po stronie miejscowych aż dwanaście bramek zdobył praworozgrywający Maciej Suwisz, a osiem grający po tej samej stronie, tyle że na skrzydle, Paweł Kruszewski.

Pięć trafień dołożył środkowy Mateusz Kostrzewa, cztery Mateusz Orłowski. U rywali dwunastokrotnie na listę strzelców wpisywał się natomiast środkowy rozgrywający Artur Sadowski.

- To było piękne i emocjonujące widowisko - uważa Mateusz Orłowski. - Nie brakowało gry zespołowej, zwrotów akcji. Nie uniknęliśmy również błędów.

- Spotkanie było bardzo zacięte bez przewagi jednej czy drugiej drużyny - dodaje Paweł Kruszewski. - Żadna z ekip nie mogła wypracować sobie dużej przewagi. Myślę, że bardzo licznie zgromadzeni kibice nie mogli narzekać na emocje przez całe sześćdziesiąt minut.

Echa meczu na naszych łamach już wkrótce.

MKS Grudziądz - Orkan Ostróda 33:31 (15:14)

MKS: Ziółkowski, Żurawski, Knopik - Kostrzewa (5), Suwisz (12), Bartecki, Pożoga (1), Orłowski (4), Kruszewski (8), Nalaskowski (2), Prietz (1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska