Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizja bulwaru przyszłości

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Przedstawiamy koncepcję zagospodarowania toruńskiego nabrzeża, efekt udanych konsultacji społecznych

<!** Image 3 align=none alt="Image 208494" sub="Tak prezentuje się w nowej koncepcji bulwar na wysokości Bramy Żeglarskiej
[Graf.: nadesłana]">
Bulwar zamknięty dla samochodów, otwarty dla ludzi, którzy m.in. będą mogli bawić się na wielkim tarasie i spoglądać na rzekę zza restauracyjnego stolika.
<!** reklama>

Toruński magistrat lada moment ma ogłosić przetarg na renowację fragmentu bulwaru między mostem drogowym i przebudowaną w ubiegłym roku przystanią AZS. Jak już wcześniej wspominaliśmy, zgodnie z projektem, na terenie między rzeką i ogrodzeniem hotelu Copernicus mają powstać boiska, siłownia dla dorosłych i place zabaw dla dzieci. Tak życzyli sobie mieszkańcy miasta podczas konsultacji społecznych.

- Moim zdaniem te konsultacje były jednymi z najbardziej udanych, wzięło w nich udział wiele osób, a zgłaszane propozycje były bardzo ciekawe – mówi Szczepan Burak, dyrektor magistrackiego Wydziału Środowiska i Zieleni. - Kiedy więc pojawiła się szansa na to, bo w ramach Lokalnego Programu Rewitalizacji przeprowadzić remont kolejnego fragmentu nabrzeża, zleciliśmy wykonanie projektu budowlanego zgodnego z konsultacyjnymi wytycznymi. Przy okazji wzbogaciliśmy się także o koncepcję zagospodarowania całego bulwaru.

Bez samochodów

Wizja bulwaru przyszłości jaka jest, każdy na załączonym obrazku widzi. Zmierzając nad Wisłę, nie będzie już trzeba kluczyć między samochodami. Przeprowadzone przez magistrat badania wykazały, że po remoncie starego mostu, budowie trasy staromostowej i średnicowej, na drodze pod murami, a przynajmniej na jej fragmencie między Ślimakiem i wylotem ulicy Łaziennej, będzie można postawić zakaz wjazdu. Ograniczenia takie być może będą tylko sezonowe i zimą auta na dawny szlak powrócą.

Załóżmy jednak, że zimy nie ma... Patrząc na wizualizację przechodzimy zatem ulicę bez samochodów i wchodzimy na bulwar do obecnego zupełnie niepodobny. Bardziej zielony, zdecydowanie mniej betonowy, którego przestrzeń jest podzielona „tematycznie”. W rejonie ulicy Flisackiej przewidziany jest zaułek artystów, na wysokości pomnikowej kotwicy będą natomiast panowały dzieci. Za ich plecami pozostanie oczywiście mina, armata i cały, ustanowiony jesienią ubiegłego roku skwer toruńskiej szkoły morskiej.

- To tylko koncepcja, jednak zapowiada się rewolucyjnie - ocenia dyrektor Burak. - Zgodnie z jej założeniami najwięcej atrakcji powinno pojawić się u wylotu ulicy Żeglarskiej.

Na pierwszy rzut oka widoczny jest wielki taras, na którym będą mogły odbywać różnego rodzaju imprezy masowe. Pod nim natomiast kryć się ma całe bulwarowe zaplecze: socjalne, spożywcze itp. Powstanie tu restauracja, toalety, informacja turystyczna. Stąd też będzie można podziwiać Kępę Bazarową, o ile naturalnie ktoś będzie miał ochotę w tamtą stronę spoglądać. Konkurencją dla zielonych obrazów z lewego brzegu Wisły, na nowym bulwarze będzie chociażby stara poczciwa „Katarzynka”, która znów pojawi się na wodzie, choć nie opuści przy tym bulwaru. Według planów, jej kadłub będą obmywały fale zbudowanego tam... basenu.

Cóż jeszcze? Na nowym bulwarze powstać ma ścieżka rowerowa, dzięki czemu nabrzeżny szlak rowerowo-specerowy prowadzący z Bydgoskiego Przedmieścia sięgnie nowego centrum przesiadkowego na placu 18 Stycznia. Z bulwaru na przystanek tramwajowy będzie można zresztą dostać się windą.

Zielony Pomost

Ten projekt nie jest jedyną zapowiedzią rewolucyjnych zmian w krainie betonu, jaką dziś jest staromiejski odcinek toruńskiego nabrzeża. Już niebawem mają ruszyć prace przy budowie „Zielonego Pomostu”, czyli miedzy innymi przystani i instalacji przypominającej most, jaki przez kilka wieków łączył brzegi rzeki na wysokości Bramy Mostowej z jednej i ulicy Majdany z drugiej strony.

Uda się do roku 2020?

Wizja bulwaru przyszłości jest tak bogata, że patrząc na nią w pewnej chwili trudno odgonić od siebie natrętną myśl, że wszystko to jest palcem po wodzie pisane. Cóż, gotowa koncepcja nie jest jeszcze projektem. Na jego opracowanie magistrat ma jeszcze sporo czasu. Zanim przyjdzie czas na konkrety, będzie trzeba zakończyć m.in. inwestycje drogowe niezbędne do tego, by przegonić z bulwaru samochody. Trzeba będzie również znaleźć pieniądze na to, by obrazki i słowa ciałem się stały. Realizacja tych marzeń jest więc zaplanowana na lata 2014-2020, gdy Unia Europejska ponownie pozwoli skorzystać ze swoich dotacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska