Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoski prezydent żartuje z orgii, które organizował

Przemysław Łuczak
Włoski premier Silvio Berlusconi, uchodzący za największego skandalistę wśród europejskich polityków, ma coraz większe kłopoty z wymiarem sprawiedliwości.

Włoski premier Silvio Berlusconi, uchodzący za największego skandalistę wśród europejskich polityków, ma coraz większe kłopoty z wymiarem sprawiedliwości.

Ostatnio prokuratura oskarżyła go o korzystanie z prostytucji nieletnich i nadużycie swojego stanowiska.

<!** reklama>Przed sądem w Mediolanie właśnie rozpoczął się proces w tej sprawie, choć może to za dużo powiedziane.

Bez głównego bohatera

Na proces nie przybył oskarżny ani 18-letnia już Marokanka Karima El Mahroug, zwana Ruby, główna bohaterka skandalu obyczajowego. To ona - jeszcze jako nieletnia - miała utrzymywać intymne stosunki z premierem, za co była przez niego sowicie wynagradzana finansowo. Mówi się o około ćwierć milionie euro. Według aktu oskarżenia, była ona jedną z uczestniczek przyjęć, a właściwie orgii w willi Berlusconiego, zwanych bunga bunga. Nadużycia władzy włoski premier miał się dopuścić, kiedy osobiście interweniował na posterunku mediolańskiej policji, żeby oskarżona o kradzież Ruby nie trafiła do ośrodka dla nieletnich i nie poniosła kary. Kłamał przy tym, utrzymując, że dziewczyna jest krewną ówczesnego prezydenta Egiptu, Hosniego Mubaraka. Berlusconi jednak zaprzecza

Patent Berlusconiego

Do tematu bunga bunga nieoczekiwanie nawiązał wczoraj sam Berlusconi podczas wczorajszej konferencji na temat problemu imigrantów z Afryki Północnej, przybywających masowo do Włoch. - Opatentowałem „bunga bunga” jako markę - wypalił Berlusconi do przywódców regionów. - Mogę tej nazwy używać w całych Włoszech.

Tę kontrowersyjną wypowiedź skrytykowali od razu politycy opozycji, wypominając Berlusconiemu, że takie żarty są niestosowne w sytuacji, gdy co najmniej 200 afrykańskich uciekinierów straciło życie w czasie przeprawy przez morze.

Tymczasem pochodzenie pojęcia „bunga bunga” wyjaśniła niedawno niemiecka aktorka Sabina Began, która organizowała przyjęcia i jest przyjaciółką Berlusconiego. Miało ono powstać z przekręcenia jej nazwiska. Bez względu jednak, jak było naprawdę, zwrot robi zawrotną karierę. Wyszukiwarka Google po wpisaniu hasła „bunga bunga” wyświetla ponad 2 miliony wyników. Piosenka „Ti sputtanero” (po polsku „Umoczę cię”), opowiadająca o włoskim premierze, jego seksualnej aferze z udziałem nieletnich oraz jego głównym antagoniście, przewodniczącym izby deputowanych włoskiego parlamentu, Gianfranco Finim, była największym przebojem tegorocznego festiwalu w San Remo. Było to akurat w dniu, kiedy sędzia przychylił się do wniosku o natychmiastowe osądzenie Berlusconiego.

Interesy idą dobrze

Pod koniec marca Berlusconi stawił się przed sądem także w innej sprawie, która dotyczy oszustw finansowych i podatkowych, popełnionych w latach 90. Tymczasem w wywiadach udzielanych mediom, które są jego własnością, Berlusconi twierdzi, że jest prześladowany przez wymiar sprawiedliwości. - W ciągu 17 dni brałem udział w 25 procesach z udziałem tysiąca sędziów, którzy zajmowali się moją osobą i moimi firmami - mówi. - Zarzuty są śmieszne. Jestem najbardziej oskarżaną osobą we wszechświecie i w historii. Celem wymiaru sprawiedliwości jest umożliwienie powrotu lewicy do władzy.

Liczne skandale, w tym rozwód z żoną, nie przeszkodziły Berlusconiemu w pomnożeniu majątku. Jego dochody w 2010 r. wzrosły z 23 do 40 mln euro. Ma też duże wydatki. Na prezenty dla młodych kobiet wydał 600 tys. euro, a na prawników 700 tys. euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska