Zaczyna się więc od zaproszeń, listownych lub telefonicznych, na pokazy, badania, prezentacje. Zaproszenia są miłe, „okazyjne” (zniżki dla seniorów), często imiennie adresowane. Dostając je starszy człowiek czuje się wyróżniony.
Zgodnie z zamiarem manipulujących ma też wrażenie, że trafia mu się właśnie jakaś niewiarygodna okazja. Ot, mógłby ten produkt kupić za 5000 złotych, ale może załapać się na promocję i nabyć za 3000 zł. (Pal licho, że bubel naprawdę kosztuje kilkaset...).
Manipulujący wykorzystują także religijność seniorów (pielgrzymka plus pokaz), kłopoty zdrowotne („kołdra lecznicza”, „szybkowar dla zdrowia” ) oraz dużo wolnego czasu. Prześcigają się w propozycjach ich zagospodarowania, dokładając do prezentacji rozmaite występy artystyczne i poczęstunki.
Jeśli dorzucą do tego jeszcze jakiś prezencik - nawet badziewny - mają już seniora na widelcu. Ciągi dalsze takiego polowania opisujemy na łamach „Nowości” od dawna. To nieudane zakupy za kosmiczne kwoty, niemożność dokonania zwrotu towaru, a nawet - o tym dziś w gazecie - groźby ze strony windykatorów, którzy nabyli nasze rzekome długi.
Po drugiej stronie barykady mamy ludzi starszych, którzy lubią sami podejmować decyzje, ale potem nie są w stanie wyplątać się z ich przykrych konsekwencji. A warto czasem spytać o zdanie wnuczka, który może przed pokazem kołdry lub patelni sprawdzić babci cenę w necie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?