Wojewoda kujawsko-pomorski zachęca do udziału w wyborach do PE. Im wyższa frekwencja, tym większa szansa na dodatkowy mandat dla regionu

– Rozpoczynamy dzisiaj kampanię profrekwencyjną pod hasłem nieprzypadkowym: „Jaka Polska, taka Europa”. Dokładnie, nie odwrotnie. To tutaj decydujemy, jak będzie wyglądała Unia Europejska – powiedział Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski.

Jak mówił, często słyszy się w dyskusjach, że urzędnicy w Brukseli coś wymyślili, UE coś nam narzuca, ale to stereotypy, bo to także Polska decyduje o tym, co jest we wspólnocie wdrażane. Jako przykład podał Zielony Ład. – Był zaakceptowany w pełni przez polski rząd, nawet proponowany w części rolnictwa. Dzisiaj jest to zmieniane, bo jest inny polski rząd – stwierdził.

– To tutaj decydujemy, jaka będzie Europa przez to, kogo wybierzemy w Polsce. Bardzo ważne jest to, aby te osoby miały jak największy mandat społeczny, aby były reprezentantami większości społeczeństwa, nie tylko małej części. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w tych wyborach – apelował wojewoda.

Kampania profrekwencyjna, prowadzona głównie w internecie, ma być oparta na pięciu hasłach, które mają skłaniać do pytań dotyczących tego, w jakim miejscu byłaby Polska, gdyby nie wstąpiła do UE. Pierwsze z nich to Silna Europa – Bezpieczna Polska.
– Czy bylibyśmy dzisiaj bezpieczniejsi, gdybyśmy byli poza UE? Czy mielibyśmy szanse na dodatkowe środki na wzmacnianie naszej granicy będąc poza UE? To oczywiście pytania retoryczne – stwierdził Michał Sztybel.

Kolejny punkt to sukcesy naszych firm na arenie międzynarodowej. Wojewoda przekazał, że polskie firmy produkują i sprzedają do krajów UE 6 razy więcej produktów niż przez 2004 rokiem. – Na lokalnym podwórku warto wspomnieć park przemysłowy, gdzie praktycznie wszystkie drogi, media, zostały zrobione z użyciem funduszy unijnych. Dziś na terenie parku w działa 180 firm zatrudniających ok. 5000 osób – wymieniał.

Michał Sztybel zwrócił również uwagę na rolnictwo, oceniając, że ta dziedzina życia zyskała najwięcej na wejściu kraju do UE oraz inwestycje, które wpłynęły na rozwój Polski, przypominając, że z wykorzystaniem środków unijnych wybudowano blisko tysiąc kilometrów autostrad oraz prawie 3000 km dróg ekspresowych. W województwie kujawsko-pomorskim przykładem może być S5.

Ostatnim hasłem kampanii jest Europa na wyciągnięcie ręki, co nie odnosi się jedynie do otwartych granic, ale również do np. wymian studenckich czy większych szans polskich naukowców na nawiązanie kontaktów i współpracy z europejskimi uniwersytetami.

– Zwracam się do wszystkich wójtów, burmistrzów oraz prezydentów z prośbą, aby nam udostępnili bezpłatne miejsca na nasze grafiki – zaapelował wojewoda. – Ordynacja w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest tak skonstruowana, że frekwencja ma znaczenie. Im wyższa w woj. kujawsko-pomorskim, tym większa szansa, że zdobędziemy dodatkowy mandat – przypomniał.