Wójt Obrowa na zarobki nie narzeka

<!** Image 3 align=none alt="Image 213209" sub="W Obrowie wójt zarabia tyle co marszałek województwa">

Andrzej Wieczyński w zeszłym roku osiągnął ponad 270 tysięcy zł dochodu! Za samo rządzenie gminą dostał tyle, co marszałek za rządzenie regionem.

157 tys. 126 zł tyle wójt Obrowa zainkasował w zeszłym roku za bycie wójtem. Piotr Całbecki, marszałek województwa - 159 tys. 657 zł. Prezydent Michał Zaleski natomiast za rządzenie miastem - 159 tys. 564 zł. Jak widać, różnice są minimalne.

<!** reklama>

Andrzej Wieczyński zarabia jednak jeszcze inaczej. Znajduje czas na prowadzenie gospodarstwa rolnego (53 ha), które w ub.r. przyniosło mu 40 tys. zł czystego zysku. Kolejne 42 tys. zł wójt zarobił na sprzedaży gruntu. A nie jest w Obrowie tajemnicą, że ma on nosa do ziemskich interesów. On sam, jego żona i syn kupili już sporo gruntu.

Dodatkowy dochód przyniosła Andrzejowi Wieczyńskiemu sprzedaż auta. Jak wykazuje w oświadczeniu majątkowym, vw passata zbył za 32 tys. zł. Łącznie przez rok zarobił dokładnie 271 tys. 126 zł.

Taka sztuka nie udała się żadnemu z okolicznych gospodarzy gmin. Owszem, rady gmin przyznają i innym wójtom przyzwoite uposażenia, wahające się od 9,8 do blisko 12 tys. zł miesięcznie. Ci jednak jakoś nie znajdują tylu okazji do dodatkowego zarabiania. - Bycie wójtem to praca od rana do wieczora, z rzadko wolnymi weekendami. Najzwyczajniej w świecie nie wystarcza czasu ani sił na angażowanie się w inną działalność - twierdzi Piotr Kowal, gospodarz Łysomic. On w zeszłym roku zarobił 143 tys. 771 zł tylko rządząc gminą.

W czołówce najlepiej zarabiających wójtów podtoruńskich gmin jest Zdzisław Gawroński z Czernikowa. Urząd Gminy wypłacił mu w 2012 r. łącznie 153 tys. 835 zł. - Moja miesięczna pensja to 11 tys. 480 zł. Jak każdy wójt, odbieram ich w roku trzynaście. Do tego dochodzi jeszcze ryczałt samochodowy, którego co miesiąc otrzymuję ok. 260 zł. Stąd łączna suma ponad 150 tysięcy - tłumaczy wójt.

Zarobki wójtów ustalają w drodze uchwały radni. Składają się one z wynagrodzenia zasadniczego i dodatków: funkcyjnego, stażowego i specjalnego. Wójtowie nie mają prawa dostawać nagród, przysługują im jednak, jako samorządowcom, trzynaste pensje, jubileuszówki i ryczałty samochodowe. W naszym regionie, jak widać, niejeden wójt na zagrodzie równy jest marszałkowi. Żaden - wojewodzie. Ewa Mes w ubiegłym roku zarobiła 176 tys.33 zł.